(09-12-2018, 14:55:41)Anastazja86 napisał(a): Niby niedziela to dzień spokoju. Nikt nie dzwoni. Na pewno nikt nie przyjdzie a ja mam dołka, smutno mi. Ogladalam stronę dlugi.pl. wstyd mi że tam jestem. Boję się co to dalej będzie..
Anastazjo ja tam wcale nie wchodzę, po co się dołować?
(09-12-2018, 14:55:41)Anastazja86 napisał(a): Niby niedziela to dzień spokoju. Nikt nie dzwoni. Na pewno nikt nie przyjdzie a ja mam dołka, smutno mi. Ogladalam stronę dlugi.pl. wstyd mi że tam jestem. Boję się co to dalej będzie..
Na mnie to nie robi żadnego wrażenia. Bardziej się przejmuję skąd zorganizować kasę - na wypadek przegranej w sadzie i jak spędzić święta ostatnio m-c przeżyłam za 550 złotych i teraz pomyślcie co ja musiałam jeść w dwie osoby, żeby w tym budżecie się zmieścić.
No niestety też tam jestem ,teraz to się zalamałam. Tylko kwota się nie zgadza bo coś tam już wplacilam. Pisać do deltawise czy do dlugi info. Ze kwota się nie zgadza
(09-12-2018, 15:38:46)Dłużniczka napisał(a): No niestety też tam jestem ,teraz to się zalamałam. Tylko kwota się nie zgadza bo coś tam już wplacilam. Pisać do deltawise czy do dlugi info. Ze kwota się nie zgadza
Ja tam nic nie piszę co to da. Możesz kliknąć, że dług nie istnieje ale za jakiś czas i tak wróci.
No coś Ty...nie zepsułaś nikomu niedzieli.Ja po prostu takimi duperelami (sorry) jak długi.info nie zawracam sobie głowy,bo i co to zmieni.Wchodzą tam Ci,którzy wiedzą,że takie badziewie istnieje.Ja do momentu wpisania mnie nie miałam zielonego pojęcia.Wyluzuj....