05-10-2018, 22:40:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-10-2018, 18:35:43 przez uspokajaczka.)
(05-10-2018, 18:51:49)grabi_en napisał(a):(05-10-2018, 18:49:43)An1981 napisał(a): Może poczuł się zagrożony
Wiesz, to jest chciwość na kasę, kasę, kasę a nie pomoc dłużnikom.
On zagrożony - ma takie zdolności reprezentacyjne jaki on to jest pomocny, jakie to ma osiągnięcia, a zachowuje się gorzej niż windykacja tylko zdziera kasę z ludzi na czym popadnie, na telefonie za 100 złotych, za abonament 50 złotych za sprawę, które leżą u niego na półce i czekają na sąd, a kasa leci, leci, a biedny dłużnik liczy na cud. Cud jest, ale dla xxxx nie dla dłużnika.
No cóż pogodziłam się z faktem, że nie jestem i nie byłam jego klientką do dojenia - bo bym musiała na głowę upaść, żeby mu płacić kasę za leżące sprawy.
Mnie jakiś czas temu zaproponował konsultacje telefoniczną za 100 zł.... oczywiśnie nie skorzystłam dlatego pewnie nie odpisał na temat mojej umowy kredytu hipotecznego