(04-10-2018, 18:54:51)kasia5744 napisał(a): Gratuluje wam, ze udaje sie cos splacic. Ja jestem dopiero na poczatku tego wszystkiego. Niby wiedzialam, ze czeka mnie windylacja ale jak dochodzi juz do niej to znosze to duzo gorzej niz mi sie wydawalo. Przezywam zwlaszcza to, ze moga do pracy zadzwonic... Wczorajszy telefon do pracy wybil mnie z rytmu. Moj kolega zablokowal ich numer ale boje sie, ze beda dzwonic z innych numerow.
Powiem, Ci, że ja na początku jak byłam wystraszona, że dzwonią do pracy - pomimo, że sama siedzę w pokoju, poszłam do swojej władzy i powiedziałam, że mam długi i nad tym pracuję i tak było, że przybiegali do mnie z innych połączeń z pracy i podawali mi kartkę, że mam pilnie się skontaktować, więc mówiłam: dziwię się, bo dzwonią do mnie w sprawie prywatnej i niech dzwonią na komórkę, a nie na telefon służbowy- której nie odbierałam. Najgorsza była Windykacja detektywistyczna, kiedyś kolega przyszedł i mówi do mnie pani zadzwoni bo ten gość jest chamski i bezczelny i mnie straszy. Nie zadzwoniłam, nie złamałam się.