03-11-2019, 19:13:11
Ostatnio mam bardzo ciężko. Brakuje mi pieniędzy na wszystko. Na rachunki, opłaty nawet jedzenie. Pozyczylam od rodziny. Dostanę wypłatę to oddam i od nowa. Za ostatnie wyliczone drobne kupuje bilety żeby do pracy dojechać ( 20 km nie dam rady iść pieszo ). Codziennie kombinuje co ugotować żeby było smacznie i tanio. Zmęczona już tym jestem. Jutro poniedziałek, wszystko zacznie się od nowa. Wiem że inni mają gorzej. Doceniam że jesteśmy zdrowi. I naprawdę nie chce marudzić. Ale jak Wam powiem że mi ciężko to jednak robi mi się lżej. W domu muszę być silna...