17-09-2018, 21:18:56
Witam wszystkich na forum!
Ja się już uodporniłam na windykację i oswoiłam z tym co narobiłam.Wiem,że za głupotę trzeba zapłacić ale w chwili obecnej podchodzę do tego spokojnie.Mąż wie,więc nie muszę się z niczym ukrywać.Może się Wam wyda to niemożliwe,ale zmieniłam swoje nastawienie ze strachu co to będzie na takie co ma być to będzie w przeciągu ok.dwóch tygodni.Telefony z windykacji i maile oczywiście są,telefon wyciszony więc niech sobie dzwonią.Spłacam jak mogę i kiedyś się tego pozbędę.
Ja się już uodporniłam na windykację i oswoiłam z tym co narobiłam.Wiem,że za głupotę trzeba zapłacić ale w chwili obecnej podchodzę do tego spokojnie.Mąż wie,więc nie muszę się z niczym ukrywać.Może się Wam wyda to niemożliwe,ale zmieniłam swoje nastawienie ze strachu co to będzie na takie co ma być to będzie w przeciągu ok.dwóch tygodni.Telefony z windykacji i maile oczywiście są,telefon wyciszony więc niech sobie dzwonią.Spłacam jak mogę i kiedyś się tego pozbędę.