02-11-2018, 20:30:06
(02-11-2018, 20:11:13)An1981 napisał(a):(02-11-2018, 19:32:00)Mila1 napisał(a):(02-11-2018, 18:19:16)An1981 napisał(a):(02-11-2018, 15:58:44)An1981 napisał(a):(02-11-2018, 15:48:19)grabi_en napisał(a): Niech wszyscy się uczą, że trzeba mówić domownikom, wtedy o wiele łatwiejsze jest życie.
Może nie łatwiejsze ale na pewno spokojniejsze, ja przynajmniej wiem że CI co się do mnie wybierają odejdą z kwitem i niezłą miną.
Zaszczycił mnie KOKSZTYS.
Czy to znaczy- odwiedzìł?
(02-11-2018, 19:32:00)Mila1 napisał(a):(02-11-2018, 18:19:16)An1981 napisał(a):(02-11-2018, 15:58:44)An1981 napisał(a): Może nie łatwiejsze ale na pewno spokojniejsze, ja przynajmniej wiem że CI co się do mnie wybierają odejdą z kwitem i niezłą miną.
Zaszczycił mnie KOKSZTYS.
Czy to znaczy- odwiedzìł? A, ta pani od mamy!
Tak kochana teraz juz wiem że była bardziej wystraszona ode mnie. Nie wiedziała czy może zostawić kopertę czy też nie. Jak rozmawiam z mamą to cały czas się śmieje z tej sytuacji. Normalnie podziwiam ja.
Znam to kiedyś podziwiałam tak męża, który rozmawiał przez telefon i też nie chciał im nic powiedzieć, bo rodo. Na pytanie jak mogą się ze mną skontaktować odpowiedzìał" a nie wiem ja jestem za granicą" szybko się rozłączyli. Tylko im nie nadmienił, że właśnie byłam u niego!