Szczerze steres zwiazany z dlugami to pikus do tego co przezylem i co sam w sobie pokonalem. Szkoda tylko ze nie mam wsparcia u rodzicow znaja sytuacje i nawet nie chca mnie slucha w takich sprawach, ale przywyklem do tego.nie przywyklem tylko do jednego ze nie moge sie nikomu wygadac to jest najgorsze. Przeszedlem w zyciu nie tylko dlugi i jedna mysl umacnia mnie w jednym. Dalem sobie rade z nieprzyjemnym nalogiem to co tam jakies tam dlugi. Uwierzcie w siebie bo gory mozecie przenosic tylko jeszcze o tym nie wiecie. A co do mojej histori nie chce pisac na forum bo dla mnie to latwe nie jest ale wiem jedno ze nie nalezy sie poddawac bo po swojej histrori wiem ze tak jest i tak ma byc. Przegrywa tylko ten kto nie podejmuje walki! I przytocze cytat "wspaniale sukcesy osiagaja tylko ci , ktorzy osmielili sie uwierzyc, ze cos w nich samych jest potezniejsze od nich"
Przepraszam ale nie mam gdzie, cos siedzi we mnie od dawna i nie moze wyjsc. Wiecie co to frustracja byelm na tym etapie i wlasnie wraca! Nie wiem nie ma komu o tym powiedziec wiec musze tu przepraszam i pamietajcie dont give up
Przepraszam ale nie mam gdzie, cos siedzi we mnie od dawna i nie moze wyjsc. Wiecie co to frustracja byelm na tym etapie i wlasnie wraca! Nie wiem nie ma komu o tym powiedziec wiec musze tu przepraszam i pamietajcie dont give up