22-10-2018, 22:53:46
Jaki żart, mnie na nic nie stać! A asertywna staram się być! No pisałam, że dzisiaj nie śpię tylko przeżywam moją pierwszą sprawę w sądzie. Lepiej tak niż zatruwać życie pełnomocnikowi. A co będę robić jak już będzie termin rozprawy! Aż się boję, może zacznę tańczyć na rurze, a nie umiem ( chociaż kiedyś próbowałam z marnym skutkiem) to znaczy nie będę opisywać skutku.