01-09-2018, 12:54:24
(01-09-2018, 11:25:06)grabi_en napisał(a):O fryzjerze nawet nie wspomnę, bo strach w lustro patrzeć...moja garderoba to dwie pary spodni, dwie spódnice i kilka bluzek. Nie pamiętam kiedy coś sobie kupiłam. A przepraszam, ostatnio kupiłam sobie buty w Auchan za 12 zł (to najtańszy hipermarket, gdyby ktoś nie wiedział
(01-09-2018, 00:07:47)Wonder_Woman napisał(a): Mam wrażenie, że spośród moich znajomych tylko ja mam długi. Czuję się wyobcowana jak jakiś kosmita. Wszystkie moje koleżanki gadają o fryzjerach, ubraniach, kinach itp., a ja tylko myślę, czy starczy mi na chleb do końca miesiąca Nie mówiąc o wyjazdach i wakacjach
Smutek i żal
O takich sprawach, jak fryzjer - to ja zapomniałam, ostatnio mi rodzina dawała pieniądze na fryzjera (4 m-ce temu) - bo mnie najnormalniej na niego nie było stać i teraz patrzę, że znów go muszę odwiedzić, a problem ten sam - brak kasy.
Z wyrzeczeń jakich doznałam w tym roku, to dosłownie zjadłam dwa lody na patyku za 1,60 - bo na więcej mnie nie stać, a lato już się kończy Jedynie pocieszenie, że pakuję się na działkę i jadę do lasu do natury i aż mi lepiej - także wczasy mam na działce i pewnie to potrwa jakiś czas.