Miałam Pana z Prof i podobno szukał mnie nieciekawy typ- zdanie sąsiadki- w skrzynce była wizytówka i list z cros finsnc no i raz karteczka pewnie od jakiegoś"usłużnego sąsiada" z nr tel. żeby się skontaktować.
Kruk mnie windykuje tylko nie wiem Za co.Nie dostałam żadnego pisma. Z jdnej strony się cieszę ale z drugiej dopiero wszystko przede mną i nie wiem kogo dostanę i czego się spodziewać
(02-10-2018, 18:02:55)An1981 napisał(a): To Z żeś mnie pocieszyl
(02-10-2018, 18:02:55)An1981 napisał(a): To Z żeś mnie pocieszyl
Znając moje szczęście dostanę same asy ah życie.
Po co Ty się zamartwiasz do przodu, scenariusza kto Cie będzie odwiedzał nie przewidzimy, naprawdę szkoda zdrowia lepiej skup się gdzie znaleźć dodatkowe zatrudnienie.