23-02-2019, 10:24:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-02-2019, 10:33:22 przez uspokajaczka.)
(23-02-2019, 10:00:30)grabi_en napisał(a): Ja bym uzupełniła Sk0pka wypowiedź, że windykacja działa na rzecz wierzyciela, a ten nieustannie szuka dowodów do sadu i rozmowa z windykacją lub jakaś wpłata to jest jednoznaczne przyznanie się do długu, które wierzyciel skrupulatnie wyciągnie w sądzie na rozprawie, a wiem o czym piszę bo jestem na etapie przerabiania spraw w Sądzie.
Do Maeg ciesz się, że trafiłaś na forum, którego jedynym celem jest pomaganie skutecznie dłużnikowi, pod warunkiem, że słuchasz ze zrozumieniem rad. Przeszłam już przez pomoc która skasowała ode mnie pieniądze i zamiast mi pomóc tylko mi utrudniła życie w skutecznej obronie w sądzie.
Wiadomo wszystkiego nie wygramy, dlatego rób tak jak robią tu wszyscy
- płacą raty bankowe - bo to priorytet
- nie dogaduj się z chwilówkami, gdyż wystarczy, że Ci wypadnie nieprzewidziany wydatek i już leżysz z ratami,
- odkładaj pieniądze w skarbonkę na wypadek przegranej,też wychodzę z założenia, że 80% wygram , a 20% przegram, ale jak pisze BN ważne
by przegrane pozwoliły nam się wykaraskać się z długów.
I takie motto:
Nigdy nie jest za późno,
Żeby zacząć od nowa,
Żeby pójść inną drogą,
I raz jeszcze spróbować.
Nigdy nie jest za późno,
By na stacji złych zdarzeń
Złapać pociąg ostatni
I dojechać do marzeń.
Ładnie powiedziane. I pytaj o wszystko co Cię niepokoi, nawet jak myślisz, że to głupie. Jak mowia:nie ma głupich pytań tylko głupie odpowiedzi. Oczywiście tych ostatnich postaramy się unikać