(18-02-2019, 10:03:42)Mila1 napisał(a):(18-02-2019, 09:55:28)grabi_en napisał(a): Decyzję masz już podjęta w którym kierunku chcesz iść.
Jak widać trudne przypadki tylko u nas.
Nie utracisz mieszkania.
Musisz przestać się bać windykacji i sądu.
Proszę uzupełnił te długi o kwotę spłaconą, ile masz do spłaty, czy masz gdzieś sprzedany dług. (cesja).
Banki to rzecz święta i je spłacamy, a chwilówki zostawiamy na sam koniec do spłaty w przypadku przegranej w sądzie.
Coś mi w pewnym sensie przypomina twoją historia, chyba nie tylko mnie Ten pierwszy szok jest najgorszy.
(18-02-2019, 10:03:42)Mila1 napisał(a):(18-02-2019, 09:55:28)grabi_en napisał(a): Decyzję masz już podjęta w którym kierunku chcesz iść.
Jak widać trudne przypadki tylko u nas.
Nie utracisz mieszkania.
Musisz przestać się bać windykacji i sądu.
Proszę uzupełnił te długi o kwotę spłaconą, ile masz do spłaty, czy masz gdzieś sprzedany dług. (cesja).
Banki to rzecz święta i je spłacamy, a chwilówki zostawiamy na sam koniec do spłaty w przypadku przegranej w sądzie.
Coś mi w pewnym sensie przypomina twoją historia, chyba nie tylko mnie Ten pierwszy szok jest najgorszy. Też nie potrafiłam normalnie funkcjonować, ciągle myślenie o długach i skąd wziąć pieniądze, szukanie... Trafiłam na pomocnego człowieka- na forum( Grabien moja wdzięczność nie ma granic ) Otworzyły mi się oczy. Z długami da się żyć, trzeba walczyć i starać się normalnie funkcjonować. Powiedzìałam mężowi i synom. Teraz jest łatwiej. Panika jest, ale inna niż wtedy. Musimy dać radę! Teraz jeszcz pomoc prawna- bezcenne i konieczne na tym etapie
(18-02-2019, 10:03:42)Mila1 napisał(a):(18-02-2019, 09:55:28)grabi_en napisał(a): Decyzję masz już podjęta w którym kierunku chcesz iść.
Jak widać trudne przypadki tylko u nas.
Nie utracisz mieszkania.
Musisz przestać się bać windykacji i sądu.
Proszę uzupełnił te długi o kwotę spłaconą, ile masz do spłaty, czy masz gdzieś sprzedany dług. (cesja).
Banki to rzecz święta i je spłacamy, a chwilówki zostawiamy na sam koniec do spłaty w przypadku przegranej w sądzie.
Coś mi w pewnym sensie przypomina twoją historia, chyba nie tylko mnie Ten pierwszy szok jest najgorszy.
(18-02-2019, 10:03:42)Mila1 napisał(a):(18-02-2019, 09:55:28)grabi_en napisał(a): Decyzję masz już podjęta w którym kierunku chcesz iść.
Jak widać trudne przypadki tylko u nas.
Nie utracisz mieszkania.
Musisz przestać się bać windykacji i sądu.
Proszę uzupełnił te długi o kwotę spłaconą, ile masz do spłaty, czy masz gdzieś sprzedany dług. (cesja).
Banki to rzecz święta i je spłacamy, a chwilówki zostawiamy na sam koniec do spłaty w przypadku przegranej w sądzie.
Coś mi w pewnym sensie przypomina twoją historia, chyba nie tylko mnie Ten pierwszy szok jest najgorszy. Też nie potrafiłam normalnie funkcjonować, ciągle myślenie o długach i skąd wziąć pieniądze, szukanie... Trafiłam na pomocnego człowieka- na forum( Grabien moja wdzięczność nie ma granic ) Otworzyły mi się oczy. Z długami da się żyć, trzeba walczyć i starać się normalnie funkcjonować. Powiedzìałam mężowi i synom. Teraz jest łatwiej. Panika jest, ale inna niż wtedy. Musimy dać radę! Teraz jeszcz pomoc prawna- bezcenne i konieczne na tym etapie