(07-01-2019, 14:14:43)grabi_en napisał(a):(07-01-2019, 14:11:31)MarwPL napisał(a): Wierzycielowi przysługuje nadal możliwość dochodzenia wierzytelność już z samego faktu przekazania kwoty, czyli bezpodstawnego wzbogacenia.Czy do bezpodstawnego wzbogacenia należy się przyznać samemu i ująć tą kwotę w zeznaniu podatkowym, czy grzecznie czekać za PIT od wierzyciela?
Warto zaznaczyć, że jeszcze żaden z naszych klientów, po wygranej nie został pozwany o to po wygranej sprawie.
Bezpodstawne wzbogacenie powinno być również udowodnione i najlepiej stwierdzone wyrokiem sądu, jeśli fakt takiego bezpodstawnego wzbogacenia kwestionujemy.
Nie znam nikogo, kto wpisałby sobie do PIT-a kwoty pożyczek niespłaconych.
(07-01-2019, 14:48:57)Łukasz_G napisał(a):(07-01-2019, 14:11:31)MarwPL napisał(a): Wierzycielowi przysługuje nadal możliwość dochodzenia wierzytelność już z samego faktu przekazania kwoty, czyli bezpodstawnego wzbogacenia.
Warto zaznaczyć, że jeszcze żaden z naszych klientów, po wygranej nie został pozwany o to po wygranej sprawie.
Ja zostałem pozwany
Jednak już w ustnym uzasadnieniu oddalenia roszczenia w umowy pożyczki Sąd stwierdził, że "powód udzielający kredytów przez sieć internet ponosi z tego tytułu ryzyko". Nadto, jest jeszcze art. 5 ustawy o prawach konsumenta.
Podstawa z umowy pożyczki, a bezpodstawne wzbogacenie i fakt istnienia wierzytelności co do samego przekazanego kapitału, to dowie osobne kwestie.
Przykład z życia:
Pani zamówiła zrobienie kawałka drogi prowadzącej przez jej działkę do jej domu.
Wykonawca się rozpędził i zrobił za dużo, ponad podpisaną umowę.
Pani odmówiła zapłaty ponad 50000 zł za niezamówiony kawałek.
Powód o roszczenie z faktury za ten niezamówiony kawałek przegrał w sądzie.
Ale wniósł powództwo o bezpodstawne wzbogacenie się tej pani o wartość wykonania niezamówionego kawałka drogi... wygrał i odzyskał pieniądze.