10-05-2023, 10:02:20
(09-05-2023, 22:32:12)Anastazja86 napisał(a): Co u Was? U mnie bez większych zmian. Wiecznie liczę kasę żeby na rachunki starczało a i tak się nawarstwiaja. Dzień wypłaty a ja juz się martwię o resztę miesiąca. Wiem że nie starczy. Trochę mam dola bo słyszę ze koleżanki planują sobie wyjazdy , jakieś zabiegi a ja się martwie czy mi gazu albo wody nie odetną. Zastanawiam się jak długo jeszcze to będzie trwało.. całe szczęście dzięki Panu Markowi nie mam komorników. Staram się widzieć te dobre strony mimo wszystko ale nie jest łatwo. Ostatnio mam kryzys i se muszę popłakać. Wyżaliłam się tutaj bo tak naprawdę nikt nie wie w jakiej jestem sytuacji .
Podejrzewam, że wszyscy dłużnicy są w podobnej sytuacji - bez kasy, bez planów - jedynie tylko liczą złotówki z miesiąca na miesiąc oby im starczyło i żeby nic nowego do naprawy nie wyskoczyło - co raczej jest nie możliwe. W długi się wpadło szybko, bo w ciągu roku, a spłacać trzeba je bardzo długo wręcz latami, ale jak już będę dostawała całe pobory to czy aby nie dostanę głupawki od ilości many, many.