14-09-2020, 19:19:01
Takie tam, moje pisanie....Znów dziś zajrzałam do okienka ... mej duszy... to taka mała słodka zawadiacka istotka, stukająca pantofelkami po swojej tęczy ...uczę się uważności na swój sposób, każdy ma taki sposób na odkrywanie siebie... jeden bierze wahadełko inny porusza się tarotem i innymi kartami i wróżbami ... u mnie to nie działa. Ja muszę zajrzeć do okienka mej duszy by posłuchać odpowiedzi na pytania. Wtedy przychodzi, czasem znienacka, informacja z góry. I nie myślcie ze wszystko jest tak idealnie. Czasem zdarza się także zboczyć z drogi, usłyszeć inny głos ... oddzielenia głosu prawdy od fałszywej ścieżki bywa trudne. Wtedy jeszcze mocniej kieruje się sercem... teraz tez mam nieustanne zawirowania w życiu. Szukam czegoś , znajduje i gdy to wydaje się idealnym dla mnie rozwiązaniem, rezygnuje z tego... dziwne powiedzieli by inni.... ja jednak uważam ze los chce mnie jeszcze nauczyć spokoju. Spokoju w głębszym zrozumieniu. Nauczyć mnie abym nie przyspieszała faktów i nie naciągała zdarzeń. Żebym bardziej skupiła się na pracy z energia . Bo jeśli w obecnych czasach przemiany,raz po raz nasz umysł wpada w wysokie wibracje adekwatne dla piątego wymiaru to przecież myśli stają się czynem i opadają zasłony iluzji. ! A może dziś każdy z nas tak ma ? Oby ... oby tak było.♥️