30-05-2019, 10:00:25
Znosnie. Obie to przeżywamy. Czuje się jak kula u nogi trochę. Czekamy teraz na sprawę w sądzie z ZUS bo cały proces już trochę trwa
30-05-2019, 10:00:25
Znosnie. Obie to przeżywamy. Czuje się jak kula u nogi trochę. Czekamy teraz na sprawę w sądzie z ZUS bo cały proces już trochę trwa
30-05-2019, 11:23:53
(30-05-2019, 10:00:25)kasia5744 napisał(a): Znosnie. Obie to przeżywamy. Czuje się jak kula u nogi trochę. Czekamy teraz na sprawę w sądzie z ZUS bo cały proces już trochę trwa I jak słusznie ktoś zauważył na forum, że długi są do przeżycia, ale inne losowe przypadki potrafią uciąć nam skrzydła w jednej chwili i zrujnować nasz stan psychiczny.
30-05-2019, 11:29:17
Długi nie poprawiają naszej sytuacji psychicznej. Zwłaszcza mojej. Gdybym nie miała tych wszystkich rat to nie byłoby takiego problemu. Jednak teraz bez jednej dodatkowej wypłaty jesteśmy w średniej sytuacji
30-05-2019, 12:55:19
(30-05-2019, 11:29:17)kasia5744 napisał(a): Długi nie poprawiają naszej sytuacji psychicznej. Zwłaszcza mojej. Gdybym nie miała tych wszystkich rat to nie byłoby takiego problemu. Jednak teraz bez jednej dodatkowej wypłaty jesteśmy w średniej sytuacji Ja mam podobnie czasem idę ulica i mam wrażenie, że żyję w jakimś innym świecie, wegetuję od rana do nocy, byle by tylko ogarnąć ten burdel, którego sobie narobiłam. Najgorsze jest to, że wstaję rano i pierwsza myśl to co mam ile tego do spłaty jaki mail dziś przyjdzie, co znowu się wydarzy. Ciągle mam w sobie wewnętrzny niepokój, w tym tygodniu miałam kilka dni urlopu z których nawet nie potrafiłam skorzystać i cieszyć się z wypoczynku. Już wolę pracować od rana do nocy i mieć zajęte myśli, wolne dni są dla mnie okropne, chociaż wiem, że też bardzo nam potrzebne.
30-05-2019, 13:34:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-05-2019, 13:43:58 przez grabi_en.)
(30-05-2019, 12:55:19)bombi napisał(a):(30-05-2019, 11:29:17)kasia5744 napisał(a): Długi nie poprawiają naszej sytuacji psychicznej. Zwłaszcza mojej. Gdybym nie miała tych wszystkich rat to nie byłoby takiego problemu. Jednak teraz bez jednej dodatkowej wypłaty jesteśmy w średniej sytuacji Z czasem się uodpornisz i sama się będziesz dziwiła, czemu ja tak to przeżywałam, człowiek chce do tego wszystkiego podejść bardzo uczciwie, ja sobie na początku nie wyobrażałam jak to nie spłacić skoro otrzymałam to i oddać muszę. Nie będą na Ciebie robiły żadnego wrażenia telefony, e-maile, strachy, wezwania do zapłaty, bo wiadomo jakby dłużnik miał kasę to by nie siedział na forum i łapał wiedzę jak inni sobie z tym stanem radzą, tylko grzecznie spłacał i dorabiał lichwę. Pewnie jeszcze nie jedna niespodzianka Cię czeka - co potrafią zrobić chwilówki. Jedyną najważniejszą sprawą jest dla Ciebie plan spłat, którego musisz się skrupulatnie trzymać i pilnować, a reszta to tylko strachy które mają zadziałać na psychikę dłużnika.
30-05-2019, 14:12:21
(30-05-2019, 13:34:25)grabi_en napisał(a):(30-05-2019, 12:55:19)bombi napisał(a):(30-05-2019, 11:29:17)kasia5744 napisał(a): Długi nie poprawiają naszej sytuacji psychicznej. Zwłaszcza mojej. Gdybym nie miała tych wszystkich rat to nie byłoby takiego problemu. Jednak teraz bez jednej dodatkowej wypłaty jesteśmy w średniej sytuacji Na szczęście mamy siebie i forum i te wszystkie strachy można od razu zweryfikować
30-05-2019, 16:18:13
Ja sobie tak kiedyś pomyślałam co bym robiła gdyby nie długi. Oczywiście nie mogę sobie pozwolić na wszystko co mi się marzy Ale z takich rzeczy niefinansowych. Chciałabym zmienić swoje ciało, schudnąć, umiesnic. I wiecie co ? Ćwiczę i zdrowo ( niedrogo) jem. A waga leci w dół. To że mam długi nie znaczy że nie mogę o siebie zadbać.
30-05-2019, 16:21:01
(30-05-2019, 16:18:13)Anastazja86 napisał(a): Ja sobie tak kiedyś pomyślałam co bym robiła gdyby nie długi. Oczywiście nie mogę sobie pozwolić na wszystko co mi się marzy Ale z takich rzeczy niefinansowych. Chciałabym zmienić swoje ciało, schudnąć, umiesnic. I wiecie co ? Ćwiczę i zdrowo ( niedrogo) jem. A waga leci w dół. To że mam długi nie znaczy że nie mogę o siebie zadbać. Proszę, jak koleżanka zmieniła swoje podejście do życia z rozpaczy na czyn dla siebie zdrowy. Brawo.
30-05-2019, 19:06:50
Dzisiaj dostałam sms z rudy consulting,że wiszę w loanme jakieś pieniądze.Jak może pamiętacie z pomocą Łukasza udało się z SKD,zwrócili nadpłatę i wydali zaświadczenie o zamknięciu pożyczki.Wysłałam do rc skan pisma o zamknięciu z informacją,że jak nie zaprzestaną windykacji zgłaszam ich do organów ścigania za próbę wyłudzenia.Pilnujcie aby do każdej zamkniętej pożyczki wydębnić odpowiednie zaświadczenie.
30-05-2019, 20:50:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-05-2019, 20:51:40 przez grabi_en.)
(30-05-2019, 19:06:50)AnowiB napisał(a): Dzisiaj dostałam sms z rudy consulting,że wiszę w loanme jakieś pieniądze.Jak może pamiętacie z pomocą Łukasza udało się z SKD,zwrócili nadpłatę i wydali zaświadczenie o zamknięciu pożyczki.Wysłałam do rc skan pisma o zamknięciu z informacją,że jak nie zaprzestaną windykacji zgłaszam ich do organów ścigania za próbę wyłudzenia.Pilnujcie aby do każdej zamkniętej pożyczki wydębnić odpowiednie zaświadczenie. A ja chyba bym się nawet słowem nie odezwała tylko czekała co się w sprawie wydarzy i bez uprzedzania bym na nich doniosła i oby jeszcze kosztami w SR dostali i tyle w temacie. Mam zaświadczenie i to jest najważniejszy dokument dla dłużnika,a oni jak liczą na nie pamięć dłużnika lub go wystraszenie to niech ponoszą konsekwencje, dla mnie nie zasłużyli na poświęcenie nawet na minutę mojego prywatnego czasu na udowodnienie im czegokolwiek. Jeszcze o odszkodowanie bym wystąpiła - jak dla mnie za szybko zadziałałaś byś jeszcze na tym zarobiła. |
|