27-06-2019, 07:18:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-06-2019, 08:06:55 przez grabi_en.)
(27-06-2019, 00:43:32)Julieta13 napisał(a): Zasadniczo masz rację, nie można tolerować takiej niekompetencji i nadużywania władzy. Martwię się tylko, że to się może na Tobie odbić, bo ludzie, a szczególnie funkcjonariusze, są bardzo czuli na swoim punkcie i mogą się złośliwie odegrać w momencie, gdy będziesz od nich zależna. Obyś nie przeszarżowała! I tak jesteś (jesteśmy) w strasznej d. Lepiej chyba grać naiwną, niezorientowaną i zaskoczoną. Nie śledziłam całości wątku z Vegą, ale jeśli zgłosili wyłudzenie, to Ty swoim zachowaniem musisz potwierdzić, że to oskarżenie jest absurdalne, a chojraczenie raczej temu nie pomoże.
Jak to jest ostatnio głośno w telewizji dopóki mi się nie udowodnią winy, to należy mi się należyty szacunek. W sprawie jestem jako ŚWIADEK (sama się domyślam - bo nic nie jest napisane na wezwaniu prócz nr sprawy zostawionym przez Dzielnicowego w jakiej sprawie i tak się domyślam są 2 opcje oskarżenia: albo jestem pokrzywdzona, albo wyłudziłam). Czyli generalnie na te 2 opcje mam argumenty.
Nie jestem taka strachliwa, każdy powinien należycie wykonywać swoje obowiązki a przede wszystkim znać przepisy, a nie z góry zakładać, że jestem najgorszym przestępcą i trzeba mnie straszyć - na mnie strachy nie działają - zawsze można złożyć skargę jak ktoś wykonuje od niechcenia swoje obowiązki i nie potrafi odpowiedzieć jakie przepisy stanowią telefoniczne wezwanie i z jakiego art jestem oskarżona, miałam odczucie jakbym bilion ukradła, a to tylko marne złotówki - pożyczone.