16-05-2019, 22:04:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-05-2019, 06:51:30 przez grabi_en.)
(16-05-2019, 22:00:20)zawiedziona napisał(a): przy czym pozwana pośrednio przyznała się na rozprawie w dniu xxxx.--------Grabien a nie mogłas iśc w zaparte ? Ludzie zaprzeczają oczywiste oczywistych nawet a i przede wszystkim w sądzie.Wszystko co robię uzgadniam z Pełnomocnikiem i nie mogłam zaprzeczyć, że nie dostałam przelewu - bo pracuję w takim miejscu, że jakbym została ukarana zaraz bym się pożegnała z pracą. Oni przedłożyli dowód wypłaty mojej pożyczki i mijało się celem iść w zaparte, że nie dostałam, bo wystarczyło, żeby sąd zażyczył sobie mój wyruk z konta bankowego z tego terminu poświadczony przez bank i bym została podana na tacy do sprawy karnej.
A z doświadczeni BN wynika, że takie przypadki były realizowane przez SR, ja mam się ratować, a nie przysparzać sobie kłopotów.
Dlaczego poszłam na rozprawę, bo mój Pełnomocnik bał się zarzutu, że sąd uzna mnie winną, że byłam w sprawie bierną i nie podjęłam próby obrony przed sądem, bo odbiera takie wyroki w przegranych. Z tego co widać nie ma żelaznej reguły - bo sąd się zasugerował moją wypowiedzią, że nie zaprzeczyłam, że dostałam przelew na konto, ale nie mogłam zrobić inaczej i całe uzasadnienie jest w kierunku dostała więc musi oddać.
A jak Wy zrobicie zostawiam pod rozwagę.