12-07-2021, 10:21:36
(12-07-2021, 08:50:06)Mrówa napisał(a): Planuje ten wyjazd dopiero,pod koniec sierpnia na dwa trzy miesiące tylko nie chcę się zwalniać z pracy którą mam tutaj,chyba ze nie bedzie innego wyjścia. Jak na razie w sądach cisza, żadnych pozwow spraw i wezwań z sądu .Modlę się żeby tak zostało .Co przeżyłam to moje..naprawdę czasem w nerwach człowiek głupieje, myśląc że windykatorzy już jadą do pracy/ domu. Udało im się to straszenie w moim przypadku.Gdybym nie trafiła tutaj dalej bym probowala brać kolejne chwilówki , albo konsolidacje, teraz zbieram na spłatę następnej.No i muszę się zebrać na odwagę żeby porozmawiać z szefem o urlopie bezpłatnym, kilkoro osób u mnie w pracy też wyjeżdzało na miesiąc lub dwa.
Doskonalę Cię rozumiem, swego czasu jak podchodziłam pod swój blok to przeglądałam auta z rejestracją i każda obca wywoływała lęk, że pewnie czyhają na mnie i stoją pod blokiem lub drzwiami. Nic się takiego nie wydarzyło, to tylko oddźwięk psychologiczny sms i e-maili. Nie zwlekaj za długo z rozmową z szefem, im szybciej to załatwisz tym jeden problem mniej na głowie.