(08-01-2019, 17:27:18)heisenbergyo napisał(a): [quote pid='5057' dateline='1546944328']
(08-01-2019, 12:16:27)heisenbergyo napisał(a): Nie doręczono mi odpisu pozwu. Nie odpisywałem nic do sądu.
Wyrok był ustny.
Nie mógł być ustny, skoro strona nie dostała nic od sądu.
Idź do sądu i przejrzyj całe akta sprawy. Zrób ich dobre zdjęcia.
Jeśli faktycznie sąd wydał wyrok ustny, a nic nie było Ci doręczone na prawidłowy adres zamieszkania, to masz powód do wniesienia skargi do Sądu Najwyższego (skargę może wnieść wyłącznie adwokat lub radca prawny reprezentujący Cię- takie są przepisy).
Ja dzwoniłem do sądu i zapytałem Panią czy zostanę poinformowany listownie o orzeczeniu sądu. Ona odpowiedziała, że gdyby to był wyrok zaoczny to, tak, wysłaliby list. Inaczej, muszę złożyć wniosek w sądzie. Pogmatwane to wszystko. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji i naprawdę jestem przerażony. Boję się, że jak pójdę do SR zapytać to już będzie totalne przyznanie się do długu.
[/quote]
Nie panikuj, tylko idź do sądu, to nie będzie przyznanie się do długu. Masz iść zapoznać się z aktami sprawy - trzeba było dopytać się czy musisz wcześniej się zaanonsować, gdyż co miasto to inne obyczaje panują. O jakim wniosku piszesz - może o wgląd do akt sprawy - to normalna procedura?