(11-04-2019, 17:16:06)MarwPL napisał(a): Nie każdą sprawę da się wygrać.
Czasami działania nieświadomego pożyczkobiorcy wprost prowadzą do przegranej.
W tej sprawie, co prawda sąd stwierdził w uzasadnieniu wyroku, że nie udowodniono pozwanej, że zawarła umowę pożyczki, ale jej kilka pism o rozłożenie  zadłużenia na raty przekonało sąd, że faktycznie do zawarcia umowy pożyczki doszło.

(11-04-2019, 17:16:06)MarwPL napisał(a): Nie każdą sprawę da się wygrać.
Czasami działania nieświadomego pożyczkobiorcy wprost prowadzą do przegranej.
W tej sprawie, co prawda sąd stwierdził w uzasadnieniu wyroku, że nie udowodniono pozwanej, że zawarła umowę pożyczki, ale jej kilka pism o rozłożenie  zadłużenia na raty przekonało sąd, że faktycznie do zawarcia umowy pożyczki doszło.

(11-04-2019, 19:58:11)grabi_en napisał(a):

(11-04-2019, 17:16:06)MarwPL napisał(a): Nie każdą sprawę da się wygrać.
Czasami działania nieświadomego pożyczkobiorcy wprost prowadzą do przegranej.
W tej sprawie, co prawda sąd stwierdził w uzasadnieniu wyroku, że nie udowodniono pozwanej, że zawarła umowę pożyczki, ale jej kilka pism o rozłożenie  zadłużenia na raty przekonało sąd, że faktycznie do zawarcia umowy pożyczki doszło.

Już siebie widzę. jak dostaję wyrokami po kieszeni i wizję  komornika coraz bliżej - załatwili mnie na całego, jedyne pocieszenie, że tych mam spłaconych.
Najbardziej nie mogę przeżyć, że za własne pieniądze zostałam tak wmanewrowana i wystawiona na obstrzał.

(11-04-2019, 21:15:53)Mila1 napisał(a):

(11-04-2019, 19:58:11)grabi_en napisał(a):

(11-04-2019, 17:16:06)MarwPL napisał(a): Nie każdą sprawę da się wygrać.
Czasami działania nieświadomego pożyczkobiorcy wprost prowadzą do przegranej.
W tej sprawie, co prawda sąd stwierdził w uzasadnieniu wyroku, że nie udowodniono pozwanej, że zawarła umowę pożyczki, ale jej kilka pism o rozłożenie  zadłużenia na raty przekonało sąd, że faktycznie do zawarcia umowy pożyczki doszło.

Już siebie widzę. jak dostaję wyrokami po kieszeni i wizję  komornika coraz bliżej - załatwili mnie na całego, jedyne pocieszenie, że tych mam spłaconych.
Najbardziej nie mogę przeżyć, że za własne pieniądze zostałam tak wmanewrowana i wystawiona na obstrzał.

A ten Prosperial to za jaką pożyczkę?

(11-04-2019, 22:13:40)grabi_en napisał(a):

(11-04-2019, 21:15:53)Mila1 napisał(a):

(11-04-2019, 19:58:11)grabi_en napisał(a):

(11-04-2019, 17:16:06)MarwPL napisał(a): Nie każdą sprawę da się wygrać.
Czasami działania nieświadomego pożyczkobiorcy wprost prowadzą do przegranej.
W tej sprawie, co prawda sąd stwierdził w uzasadnieniu wyroku, że nie udowodniono pozwanej, że zawarła umowę pożyczki, ale jej kilka pism o rozłożenie  zadłużenia na raty przekonało sąd, że faktycznie do zawarcia umowy pożyczki doszło.

Już siebie widzę. jak dostaję wyrokami po kieszeni i wizję  komornika coraz bliżej - załatwili mnie na całego, jedyne pocieszenie, że tych mam spłaconych.
Najbardziej nie mogę przeżyć, że za własne pieniądze zostałam tak wmanewrowana i wystawiona na obstrzał.

A ten Prosperial to za jaką pożyczkę?

Credilo i proponuję na nich uważać, bo oddają do windykacji do Brudkowskich z nimi dogadujesz się na raty i równocześnie składają pozew do Epu. Po spłacie domagają się zwrotu kosztów sądowych - podchodzą z tą propozycją kilka razy, ja się zaparłam i im oznajmiłam, że wywiązałam się z rat i jak coś jeszcze ode mnie chcą to niech idą sobie do dalej do SR i oczywiście moja sprawa po sprzeciwie trafiła do SR, ale w między czasie wycofali się z SR.
A na zaświadczenie, że pożyczkę mam spłaconą czekałam 8 m-cy.

(12-04-2019, 08:08:30)Mariuszd37 napisał(a): Ja mialem