BezNakazu.pl
Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - Wersja do druku

+- BezNakazu.pl (https://forum.beznakazu.pl)
+-- Dział: Psychiczne problemy podczas wychodzenia z długów (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: pomysły i sposoby wyjścia z długów (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Wątek: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) (/showthread.php?tid=24)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32


RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - uspokajaczka - 22-11-2018

Prażuchy

Prażuchy to proste, łatwe i smaczne danie. Znane w Małopolsce i Wielkopolsce, oraz na Kujawach. Zwykle podawane jako dodatek do zupy, szczególnie do kapuśniaku. Świetne z gulaszem mięsnym lub warzywnym. No i saute - z kwaśnym mlekiem i szczypiorkiem. Tradycyjne danie z polskiej kuchni. Podawaj także z parmezanem, natką pietruszki i koperkiem.

Składniki na prażuchy

1 kg ziemniaków (nie mogą to być bardzo młode ziemniaki)
3 czubate łyżki pszennej mąki
sól

do podania:
skwarki ze słoniny lub boczku (mi najbardziej smakują skwarki z wędzonego boczku z papryką)

Obrane ziemniaki opłucz i pokrój na ćwiartki. Przełóż do garnka, zalej wodą i posól. Doprowadź do wrzenia i gotuj przez 8-10 minut.Odlej tyle wody, by zostało jej około szklanki, ziemniaki posyp mąką, przykryj i gotuj na średnim ogniu do całkowitej miękkości (około 10 minut). Odlej pozostałą wodę, uważając, by wraz z nią nie wylać mąki. Ubij ziemniaki na jednolitą, gładką masę.Łyżką zwilżoną tłuszczem (najlepiej od skwarek) formuj kluski i układaj je na talerzach.Prażuchy podawaj ze skwarkami lub cebulką


RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - AnowiB - 22-11-2018

No patrz ,ja Kujawianka a nie znałam tego przepisu.W sobotę będą do obiadu.


RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - grabi_en - 22-11-2018

(22-11-2018, 19:25:45)AnowiB napisał(a): No patrz ,ja Kujawianka a nie znałam tego przepisu.W sobotę będą do obiadu.

Ja kiedyś, to robiłam , ale mi nie wyszło już wiem dlaczego za dużo mąki dałam, a teraz mam pełno wędliny końcówek za 12 zł i tak sobie pomyślałam może być dobry obiad.


RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - Mila1 - 03-12-2018

Przypominam zadłużonym gospodyniom, że już czas nastawić buraki na zakwas. Bardzo dobry również do picia w ten zimowy czas.Trudno i darmo ale proporcji Nie podam bo jak większość robię na oko. Potrzebne buraki grubo pokrojone, czosnek, ziele angielskie, liść laurowy, kromka chleba razowego sól w proporcji 1 łyżka na litr wody przegotowanej i przestudzonej. To wszystko układamy w kamionce lub tak jak ja w słoju i zalewamy solanką, na wierzch kładziemy kromkę razowego chleba, którą wyjmujemy po 2-3 dniach. Po ok, 7 - 8 przecedzamy i wlewamy do słoików. Dodajemy do wigilijnego barszczu i moźemy teź pić jako źródło zdrowia odporności.


RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - grabi_en - 03-12-2018

Przepis na zakwas buraczany
lista składników:
  • 500 g buraków
  • 2 szklanki wody (500 ml) przefiltrowanej lub przegotowanej o temperaturze pokojowej
  • pół łyżki soli
  • 3-4 ząbki czosnku
  • przyprawy:
    • 2 liście laurowe
    • 3 kulki ziela angielskiego
    • 5 ziaren pieprzu
    • plaster korzenia chrzanu
    • plaster korzenia imbiru
    • pół łyżeczki nasion kopru
    • pół łyżeczki nasion kolendry
    • pół łyżeczki nasion kminku
przybory kuchenne:
  • duży słoik (1 l) z zakrętką – czysty, wyparzony
  • szklana, zakręcana butelka lub słoik (o poj. min. 0,5 l)
  • garnek
  • deska do krojenia
  • nóż
  • sito
  • lejek
    • najbardziej smakuje mi zakwas zrobiony z buraków odmiany o podłużnym kształcie, małych lub średnich
    • warto użyć warzyw dobrej jakości – z własnego ogrodu lub z ekologicznej uprawy
    • możesz zrobić zakwas z większej porcji w 2,5- 3 l słoikach, glinianym garnku – przelicz wtedy proporcje zgodnie z objętością naczynia
    • jeśli chcesz przyspieszyć proces fermentacji możesz dodać:
      • starterów do kiszenia, zawierających odpowiednio dobrane szczepy bakterii
      • kromkę chleba razowego na zakwasie (najlepiej domowego)
      • sok z kiszonej kapusty, ogórków, serwatkę, zakwas buraczany z poprzedniego nastawiania (1-2 łyżki/ l wody)
    • użycie soli i przypraw nie jest konieczne, ale:
      • dodają one smaku zakwasowi
      • zapobiegają powstawaniu pleśni (np. sól, czosnek, chrzan, imbir)
      • wspomagają rozwój bakterii kwasu mlekowego
      • są dodatkowym źródłem mikroorganizmów sprzyjających fermentacji
    • jeśli robisz zakwas z przeznaczeniem na barszcz:
      • możesz dodać mniej przypraw – wyjdzie łagodniejszy i podczas gotowania zupy łatwo doprawisz ją tak jak lubisz
      • porcja zakwasu, jaką otrzymasz z przepisu, wystarcza na zrobienie barszczu dla ok. 4 osób
        Przygotowanie
        1. 1. przygotowanie warzyw
          • buraki obierz cienko ze skórki (jeśli masz warzywa z pewnego źródła możesz je tylko porządnie wyszorować, najlepiej w wodzie z octem)
          • pokrój je w grubą kostkę
          • czosnek obierz i rozgnieć nożem
        2. 2. przygotowanie solanki
          • wlej wodę (500 ml) do garnka i wsyp do niej pół łyżki soli
          • zamieszaj dokładnie aby sól się rozpuściła (możesz lekko podgrzać wodę)
        3. 3. nastawianie zakwasu buraczanego
          • na dno wyparzonego słoika wsyp przyprawy
          • umieść buraki w słoiku
          • zalej je przygotowaną solanką (jeśli ją podgrzewałaś poczekaj aż ostygnie)
          • płyn powinien dokładnie przykrywać buraki, jeśli niektóre wystają ponad powierzchnię dolej więcej wody
          • połóż zakrętkę na słoiku, ale nie zakręcaj jej – umożliwi to ujście wydzielającym się w procesie fermentacji gazom
          • tak przygotowany słoik postaw w ciepłym miejscu, najlepiej z dala od okna – ja zwykle zamykam go w kuchennej szafce wiszącej koło lodówki, ale może też stać po prostu na kuchennym blacie
        4. 4. przebieg fermentacji i pielęgnacja zakwasu
          • czas: 5-7 dni
          • zajrzyj codziennie do swojego zakwasu
          • przez pierwsze 3 dni na jego powierzchni może się tworzyć warstwa białej piany – zbierz ją wyparzoną łyżką
          • jeśli chcesz to przy okazji ściągania piany możesz przemieszać buraki
          • jeżeli jako startera używałaś chleba to po 3 dniach powinnaś go wyłowić i wyrzucić – może stać się dobrą pożywką dla pleśni
          • pamiętaj, że żaden z buraków nie powinien wystawać ponad powierzchnię wody – jeśli jest gorąco i płyn odparuje to uzupełnij braki
          • po upływie około 5 dni możesz spróbować zakwasu – jeśli jego smak jeszcze Ci nie odpowiada pozostaw go w słoiku na kolejne 1-2 dni (powinien być kwaskowaty, z wyczuwalną nutą buraka i przypraw)
        5. 5. przechowywanie
          • jeżeli uznasz, że zakwas jest gotowy przecedź go przez sito i za pomocą lejka przelej do czystej, wyparzonej butelki
          • zakręć ją i umieść w lodówce
          • przechowuj do kilku tygodni
          • nie wyrzucaj ukiszonych buraków – można je wykorzystać na kilka sposobów
      • Jak spożywać zakwas?Tak jak pisałam we wstępie, zakwas to sekretny składnik domowego czerwonego barszczu. Wydobywa z buraków to co najlepsze: wytrawny smak, ciemnoczerwony kolor i niesamowity aromat. Możesz go również spożywać w inny sposób, w zależności od Twoich preferencji smakowych:
        • na surowo:
          • profilaktycznie: pół szklanki zakwasu, codziennie
          • przy chorobie: 0,5-1 szklanki zakwasu, rano i wieczorem lub według zaleceń
        • lekko podgrzany z dodatkowymi przyprawami
        • jako dodatek do koktajlu
        • zamiast octu czy soku z cytryny do sosu sałatkowego
      • Co zrobić z pozostałych buraków?Poniżej kilka pomysłów, na to, jak możesz wykorzystać kiszone buraki:
        • użyj ich do przygotowania barszczu
        • posiekaj drobno i dodaj do surówki, sałatki
          • dobrze komponują się z kaszą jaglaną, kiszonym ogórkiem, cebulą
          • smakują też w połączeniu z porem i z jabłkiem
        • przepuść przez wyciskarkę a uzyskany sok zmieszaj z zakwasem lub wypij sam
        • zostaw część i użyj jako startera do nastawienia kolejnego zakwas
      • Buraki w czasie kiszenia oddają znaczną część swojego soku i cennych składników odżywczych do płynu, dzięki czemu uzyskujesz smaczny i zdrowy zakwas. Nadal są jednak dobrym źródłem witamin i składników mineralnych. W porównaniu ze świeżymi burakami, zawierają mniej cukru i dostarczają bakterii probiotycznych. Dzięki temu są szybciej i łatwiej trawione. Wielbiciele buraków na pewno docenią też ich niepowtarzalny smak.Ratunku, czy to pleśń?!Jeżeli na powierzchni Twojego zakwasu pojawi się coś białego, nie wpadaj w panikę i nie wylewaj go do zlewu. Może się bowiem okazać, że to jeszcze nie pleśń a jedynie naturalne dla fermentacji zjawisko.Gruba warstwa białej piany, pojawiająca się w początkowej fazie kiszenia to efekt działalności bakterii i produkowanego przez nie dwutlenku węgla. Na początku będzie jej sporo, ale po 3-4 dniach jej ilość znacznie spadnie.Ważne, żebyś codziennie usuwała powstałą pianę.Może się ona bowiem po pewnym czasie stać pożywką dla pleśni. Mimo, że Sandor Ellix Katz, autor „Sztuki fermentacji” uspokaja, że dopóki pleśń jest biała to wszystko jest w porządku i wystarczy ją usunąć to ja wolę dmuchać na zimne i aby ograniczyć ryzyko jej powstania polecam:
        • codziennie zajrzeć do zakwasu i zdjąć z niego powstałą warstwę piany
        • nie pozostawiać na dłużej niż 3 dni chleba pływającego na powierzchni zakwasu
        • dobrze obciążyć buraki, aby nie wystawały ponad powierzchnię płynu
        • pamiętać o wyparzeniu słoika i łyżki, którą zbierasz pianę
        • użyć buraków dobrej jakości, z pewnego źródła
      • Nigdy mi się to nie zdarzyło, ale gdyby mój zakwas spleśniał, to wolałabym go wyrzucić i nastawić nowy. Na pewno łatwiej to zrobić jeśli używa się litrowych słoików a nie kilku-litrowych naczyń.



RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - grabi_en - 07-12-2018

Podsyłam pomysły na biedne, ale ładnie podane dania na święta
1) zimnie nóżki zrobione w butelkach plastikowych  - ryjek i uszy zrobione z mortadeli
2) ryba - sałatka jarzynowa -obłożona marchewką i papryką
3) wędlina w pieczywie i wiązadełka zrobione z majonezu


RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - grabi_en - 05-01-2019

Jest karnawał......muszą być.......
PĄCZKI Z ZIEMNIAKAMI NADZIEWANE NUTELLĄ : (około 30 sztuk )

ZACZYN : 50 g świeżych drożdży
4 czubate łyżki cukru,
300 ml letniego mleka
3 czubate łyżki mąki pszennej

CIASTO : 750 g mąki pszennej
500 g ugotowanych i zmielonych ziemniaków
3 żółtka + 1 jajko
3 łyżki cukru
100 g roztopionego masła
3 łyżki oleju
50 ml spirytusu lub octu
Nutella lub marmolada różana

WYKONANIE :
Z podanych składników zrobić zaczyn i odstawić do wyrośnięcia. W międzyczasie zmiksować żółtka + jajko do białości.
Do ubitych jajek dodać zmielone ziemniaki i razem zmiksować
Do miski przesiać mąkę (ok 500 g ),dodać masę jajeczno - ziemniaczaną, wyrośnięty zaczyn, olej i spirytus, wyrabiać mikserem z hakami.
W czasie wyrabiania dodawać stopniowo rozpuszczone letnie masło na przemian z pozostałą mąką.
Ciasto wyrabiać około 10 minut.
Wyrobione odstawić na około godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia ( przykryć ściereczką ).
Gdy podwoi objętość ponownie zagnieść krótko, podzielić na 4 części, każdą rozwałkować na grubość 3 cm, szklanką wycinać pączki, ułożyć na każdym nadzienie, zlepić, uformować pączka i układać na ściereczce, pozostawiając do wyrośnięcia.
Wyrośnięte smażyć na gorącym tłuszczu, ,wyjmować na papier kuchenny, po wystygnieciu posypać cukrem pudrem.


RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - Mila1 - 05-01-2019

Oj kusisz, a dopiero wyszłam z kuchni i jeszcze tam muszę wrócić. Mężowi zachciało się galarety!


RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - grabi_en - 07-01-2019

wianuszki,
a teraz wszyscy idą do kuchni i osładzamy sobie życie


RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - Mila1 - 07-01-2019

(07-01-2019, 19:28:12)grabi_en napisał(a): wianuszki,
a teraz wszyscy idą do kuchni i osładzamy sobie życie

Ja włśnie wyszłam i osłodziłam nam życie amerykańskimi naleśnikami z owocami!