Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - Wersja do druku +- BezNakazu.pl (https://forum.beznakazu.pl) +-- Dział: Psychiczne problemy podczas wychodzenia z długów (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: pomysły i sposoby wyjścia z długów (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=8) +--- Wątek: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) (/showthread.php?tid=24) |
RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - Biedronka 24 - 23-10-2018 (23-10-2018, 20:13:25)grabi_en napisał(a): Biedronka, dzięki za info z udkami, to za to podam Wam przepis na udka... polecam pychaSuper, dzięki będę musiała zrobić. RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - AnowiB - 23-10-2018 To ja się tak bawię ze skrzydełkami faszerując pieczarkami.Trybuję tą górną część skrzydełek,nadziewam farszem,spinam wykałaczką i do piekarnika. RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - grabi_en - 23-10-2018 Faszerowane udka kurczaka SKŁADNIKI NA 4 PORCJE: 4 udka kurczaka 4 łyżki posiekanej pietruszki 4 łyżki potargowanego sera żółtego 2 ząbki czosnku polskiego przyprawy: sól, pieprz, przyprawa do kurczaka pikantna Prymat, papryka słodka olej SPOSÓB PRZYGOTOWANIA: Udka umyć i osuszyć. Ściągnąć skórę, aż do końca kości ( ja u góry kość łamię uderzając w nią tłuczkiem ). Odciąć mięso od kości, zmielić je maszynką na sitach o grubych oczkach. Dodać pietruszkę , ser żółty i przyprawy. Dokładnie wymieszać. Udka napełnić farszem. Zamknąć zwijając skórę do środka udka. Po wierzchu posypać papryką słodką, solą i pieprzem. Do naczynia żaroodpornego wlać olej. Włożyć udka, tą stroną gdzie skóra jest zawinięta do dołu ( żeby się nie otworzyły ). Piec w temperaturze 160 °C przez ok. 60 minut. Ps. tam jest jajko o którym całkowicie zapomniałam. RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - Biedronka 24 - 23-10-2018 (23-10-2018, 21:13:40)grabi_en napisał(a): Faszerowane udka kurczaka Wyglądają smakowicie. RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - grabi_en - 23-10-2018 (23-10-2018, 21:28:04)Biedronka 2 napisał(a): Wyglądają smakowicie. Na święta macie chlebek, masełko udka faszerowane, do tego ciasta - idzie przeżyć. Jak mi coś się przypomni lub wpadnie w oko to zapodam. RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - uspokajaczka - 24-10-2018 Do tego zestawu brakuje sałatki; - Kurczak wędzony lub z rożna, - 1 słoiczek pieczarek marynowanych z Urbanka, - 1 świeża papryka - 3-4 papryki konserwowe - 2 ogórki świeże - 1/2 słoika ogórków konserwowych - 1 puszka kukurydzy - 5-6 jajek gotowanych na twardo - majonez Wszystko pokroić w kostkę, wymieszać połączyć z majonezem Nie dodajemy żadnych przypraw. RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - grabi_en - 25-10-2018 Racuchy na maślance Te niesamowite placki z maślanką robi się super szybko i prosto. Maślankę naturalną umieść w średniej wielkości misce. Maślanka powinna mieć temperaturę pomieszczenia albo nawet odrobinę wyższą. Do maślanki wbij jedno, średniej wielkości jajko, również trzymane w temperaturze pokojowej. Czas przygotowania: 15 minut Czas smażenia: 30 minut Ilość porcji: 24 racuchy Kalorie: 140 w 1 racuchu Dieta: wegetariańska Składniki: 2,5 szklanki mąki pszennej - 400 g 2 szklanki maślanki naturalnej - 500 ml 1 jajko 2 łyżki cukru 1 łyżeczka sody 1 płaska łyżeczka soli do smażenia: 200 ml oleju roślinnego Szklanka maślanki u mnie pojemność 250 ml. Olej do smażenia racuszków: 200 ml. Kalorie policzone zostały bez dodatku cukru pudru użytego do oprószenia usmażonych racuchów. Jajko oraz maślanka powinny być wcześniej wyjęte z lodówki, by osiągnęły temperaturę pomieszczenia. Ja bardzo często dodatkowo lekko podgrzewam maślankę umieszczając miskę z maślanką w garnku z gorącą wodą lub w delikatnie nagrzanym piekarniku (do 30 stopni). Co kilka minut mieszam maślankę w misce. Przepis na te racuchy rosyjskie na maślance zaintrygował mnie bardzo. Byłam ciekawa czy z tak prostych składników wyjdą mi dobre placki. Praktycznie nic nie zmieniłam w przepisie i proporcjach i bardzo się cieszę, ponieważ skład jest wręcz perfekcyjny. Dawniej racuchy te nazywano przaśniaki. Robiono je zawsze na prawdziwym zsiadłym mleku. Takie tradycyjne zsiadłe mleko można było kroić nożem. Obecnie szykujemy je na maślance i wychodzą równie smaczne. Maślankę i jajko wymieszaj dokładnie np. przy pomocy rózgi kuchennej. Do miski wsyp 2,5 szklanki mąki pszennej np. tortowej lub zwykłej. Szklanka o pojemności 250 ml. Łącznie będzie to 400 gramów mąki. Wsyp też płaską łyżeczkę soli. Nie pomijaj soli w przepisie. To idealna, lekko wyczuwalna ilość, która sprawia, że racuchy z maślanką smakują jeszcze lepiej. Wsyp też dwie łyżki cukru zwykłego, białego. Możesz też użyć cukru trzcinowego. Wszystko razem dokładnie wymieszaj na jednolite ciasto. Na samym końcu dodaj łyżeczkę sody. Po dodaniu do ciasta sody bardzo dokładnie i długo je mieszaj. Gotowe do smażenia ciasto odstaw na kilka minut, by odpoczęło i wszystkie składniki idealnie się ze sobą połączyły. Wybierz patelnię z grubym dnem i zacznij ją nagrzewać. Na patelnię wylej olej. Olej roślinny (słonecznikowy, rzepakowy, ryżowy lub z pestek winogron) powinien przykryć całą patelnię na wysokość około 3 mm. Poczekaj aż olej się nagrzeje i zacznij kłaść porcje na placki. Ciasto jest gęste. Na jeden placek nakładaj kopiastą łyżkę stołową ciasta. Moja patelnia miała 24 cm średnicy i zmieściły się na niej 4 racuszki. Racuchy na maślance smaż na średniej lub odrobinę niższej niż średnia moc palnika. Jedna strona potrzebuje około 3 minuty zanim placki przewrócisz na drugą stronę. W tym czasie powinny się ładnie zarumienić. Jeśli rumienią się za szybko, to zmniejsz moc palnika. Druga strona smaży się zazwyczaj o minutę krócej. Placki powinny piękne wyrosnąć. Te racuchy nie chłoną oleju, więc dolałam go odrobinę dopiero po 4 partii placków. Zużyłam około 200 ml oleju, z czego połowa została jeszcze na patelni po usmażeniu wszystkich 24 sztuk. Racuszki są puszyste i nie za słodkie, dlatego też śmiało można je podawać oprószone cukrem pudrem. Bez cukru też są pyszne. Nawet kładzione jedno na drugim, nie opadają i pozostają puchate. Są wilgotne, mięciutkie i smakują trochę jak pączki. Są bardzo dobre również na zimno. RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - grabi_en - 26-10-2018 Sezon przeziębień i słabszej odporności rozpoczęty więc może komuś taka mikstura się przyda, o ile takiej nie zna? Ja ją zrobiłam 1 raz. 2 cytryny, mała główka czosnku, kawałek świeżego imbiru (2cm) lub łyżeczka w proszku, 4 duże łyżki miodu prawdziwego i szklanka wody. Wodę zagotowujemy i odstawiamy do wystudzenia. Cytrynę myjemy i kroimy w plastry. Czosnek kroimy w drobniejsze kawałki. Wszystkie składniki wrzucamy do słoika zalewamy zimną przygotowaną wodą i odstawiamy na noc. Następnego dnia przecedzamy. Sok przechowujemy w lodówce i pijemy 2 razy dziennie po łyżce. RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - Mariuszd37 - 27-10-2018 Ja tam cebule w calosci zajadam i herbata popijam RE: Sposoby oszczędzania, czyli jak przewegetować miesiąc :) - grabi_en - 27-10-2018 Tym razem płyn zrobiony domowym sposobem na kurz. https://www.facebook.com/kobieta.gazeta/videos/1647168192053661/ |