BezNakazu.pl
ROK, 2, 3, 4, 5, 6 - walki z długami - Wersja do druku

+- BezNakazu.pl (https://forum.beznakazu.pl)
+-- Dział: Psychiczne problemy podczas wychodzenia z długów (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: pomysły i sposoby wyjścia z długów (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Wątek: ROK, 2, 3, 4, 5, 6 - walki z długami (/showthread.php?tid=2)



RE: rok - walki z długami - grabi_en - 26-06-2019

(26-06-2019, 01:49:33)Julieta13 napisał(a): Grabi_en,  podziwiam Twoją zimną krew, ja bym chyba wymiękła. Dobrze, że masz dobre wsparcie prawne. Co za draństwo ta Vega, chyba nie żyjemy w państwie prawa. Ciekawe jak lichwa  zrekompensuje Ci straty moralne, przecież to niszczenie i zaszczuwanie ludzi. Napisz jak się ta chora akcja skończyła. Trzymaj się ciepło!

Gdyby Dzielnicowy zaczął ze mną rozmawiać spokojnie, a nie zaczął od pretensji i wykładu, że nie wie po co mam komórkę jak jej nie odbieram, że nie może mnie zastać w domu, a już tyle razy był, wystarczyło żeby powiedział, dobrze, że mi się udało do pani dodzwonić i bym poprosił o pomoc, bo mam dostarczyć pani wezwanie (nie wiedział jakiej sprawy dotyczy tylko wiedział, że Wydział Przestępczości Gospodarczej mnie poszukuje) tu by nie musiał mówić skąd i jaka jest data - przecież wiem kto to zrobił, to ja bym się z nim umówiła i odebrała wezwanie, bo rozumiem człowiek wykonuje swoje obowiązki - sama też pracuje i bym mu pomogła, a on w tej bezradności zaczął mnie straszyć Prokuratorem i tu popłynął w swojej wyobraźni. Dlatego uznałam, że nie ma sensu z nim dalej rozmawiać i zadałam mu pytanie, czy mogę jeszcze panu w czymś pomóc, bo jestem w pracy, a prowadzimy rozmowę o moich sprawach prywatnych, zajmuje mi pan czas, a nie za to mi płacą w pracy. Myślę, że gościu był nieźle zszokowany bo nie spodziewał się takiej rozmowy i takiej reakcji - pewnie był przekonany, że zleję się zimnym potem i będę się gęsto tłumaczyć.


RE: rok - walki z długami - grabi_en - 26-06-2019

Jestem w pracy i nikt za mną nie czekał, ani nikt po drodze mnie nie zatrzymał, a stał po drodze patrol Policji na 1 rondzie.


RE: rok - walki z długami - grabi_en - 26-06-2019

Dzisiaj Przestępczość Gospodarcza dzwoni do mnie na komórkę (sprawdziłam kto dzwonił) Komenda Policji, oddzwoniłam, a tam paniusia do mnie z pretensjami, że nie odbieram korespondencji i jak się uchylam od odbioru listu to ona mnie wzywa telefonicznie na przesłuchanie,
- chwila, chwila proszę mi podać podstawę prawna takiego wezwania,
- Kodeks Karny,
- pytam się o artykuł a nie o wiedzę książkowa, bo Kodeks jest gruby a ja nie mam obowiązku go znać z art. oraz proszę mi podać podstawę prawna mojego przesłuchania tzn.
- panienka się zabulgotała nie udzieliła odpowiedzi to mówię do niej jak Pani to ustali to ja zadzwonię.o jestem oskarżona:
- czy jestem pokrzywdzona
- czy o wyłudzenie pożyczki
Jutro zadzwonię, bo mnie skują naprawdę w kajdanki i jak najgorszego przestępcę i doprowadzą na przesłuchanie.


RE: rok - walki z długami - Anastazja86 - 26-06-2019

Podziwiam!! Nawet nie chce myśleć jakie ja bym nerwy miała...


RE: rok - walki z długami - grabi_en - 26-06-2019

Jestem takich rzeczy nauczona z racji wykonywania swojego stanowiska pracy i jeżeli ja czegoś żądam muszę mieć podstawę prawną, a nie, że siedzę za biurkiem i jestem ważna.

A piszę Wam to żebyście nie panikowali, tylko włączyli myślenie.


RE: rok - walki z długami - Julieta13 - 27-06-2019

Zasadniczo masz rację, nie można tolerować takiej niekompetencji i nadużywania władzy. Martwię się tylko, że to się może na Tobie odbić, bo ludzie, a szczególnie funkcjonariusze, są bardzo czuli na swoim punkcie i mogą się złośliwie odegrać w momencie, gdy będziesz od nich zależna. Obyś nie przeszarżowała! I tak jesteś (jesteśmy) w strasznej d. Lepiej chyba grać naiwną, niezorientowaną i zaskoczoną. Nie śledziłam całości wątku z Vegą, ale jeśli zgłosili wyłudzenie, to Ty swoim zachowaniem musisz potwierdzić, że to oskarżenie jest absurdalne, a chojraczenie raczej temu nie pomoże.


RE: rok - walki z długami - Mila1 - 27-06-2019

(27-06-2019, 00:43:32)Julieta13 napisał(a): Zasadniczo masz rację, nie można tolerować takiej niekompetencji i nadużywania władzy. Martwię się tylko, że to się może na Tobie odbić, bo ludzie, a szczególnie funkcjonariusze, są bardzo czuli na swoim punkcie i mogą się złośliwie odegrać w momencie, gdy będziesz od nich zależna. Obyś nie przeszarżowała! I tak jesteś (jesteśmy) w strasznej d. Lepiej chyba grać naiwną, niezorientowaną i zaskoczoną.  Nie śledziłam całości wątku z Vegą, ale jeśli zgłosili wyłudzenie, to Ty swoim zachowaniem musisz potwierdzić, że to oskarżenie jest absurdalne, a chojraczenie raczej temu nie pomoże.

Niby masz rację, ale czy dlatego że mamy długi musimy bać się własnego cienia. Huh


RE: rok - walki z długami - grabi_en - 27-06-2019

(27-06-2019, 00:43:32)Julieta13 napisał(a): Zasadniczo masz rację, nie można tolerować takiej niekompetencji i nadużywania władzy. Martwię się tylko, że to się może na Tobie odbić, bo ludzie, a szczególnie funkcjonariusze, są bardzo czuli na swoim punkcie i mogą się złośliwie odegrać w momencie, gdy będziesz od nich zależna. Obyś nie przeszarżowała! I tak jesteś (jesteśmy) w strasznej d. Lepiej chyba grać naiwną, niezorientowaną i zaskoczoną.  Nie śledziłam całości wątku z Vegą, ale jeśli zgłosili wyłudzenie, to Ty swoim zachowaniem musisz potwierdzić, że to oskarżenie jest absurdalne, a chojraczenie raczej temu nie pomoże.

Jak to jest ostatnio głośno w telewizji dopóki mi się nie udowodnią winy, to należy mi się należyty szacunek. W sprawie jestem jako ŚWIADEK (sama się domyślam - bo nic nie jest napisane na wezwaniu prócz nr sprawy zostawionym przez Dzielnicowego w jakiej sprawie i tak się domyślam są 2 opcje oskarżenia: albo jestem  pokrzywdzona, albo wyłudziłam). Czyli generalnie na te 2 opcje mam argumenty.
Nie jestem taka strachliwa, każdy powinien należycie wykonywać swoje obowiązki a przede wszystkim znać przepisy, a nie z góry zakładać, że jestem najgorszym przestępcą i trzeba mnie straszyć - na mnie strachy nie działają - zawsze można złożyć skargę jak ktoś wykonuje od niechcenia swoje obowiązki i nie potrafi odpowiedzieć jakie przepisy stanowią telefoniczne wezwanie i z jakiego art jestem oskarżona, miałam odczucie jakbym bilion ukradła, a to tylko marne złotówki - pożyczone.


RE: rok - walki z długami - grabi_en - 27-06-2019

Na Policję nie dzwoniłam, nie miałam czasu, ale poszłam dzisiaj na pocztę odebrać list z Policji, a tam niespodzianka nie ma listu i nie wiedzą co się z nim stało - wyparowało. Po rozmowie z  BN mam jutro iść ponowie i zażądać zaświadczenia, że mi nie wydano listu pomimo, że posiadałam, aktualne awizo - idę prosto do naczelnika poczty, bo z tymi panienkami z okienka nie będę rozmawiała.


RE: rok - walki z długami - grabi_en - 27-06-2019

Credit.pl
U mnie w SR sprawa ciągnęła się od 26 lutego 2018 do 26 czerwca 2019 roku i tu pokłony dla BN bo się napracował i bardzo wnikliwie i rzetelnie podszedł do sprawy. Dziękuję.
Dlaczego się napracował, bo pierwszy sprzeciw był napisany przez moich ulubieńców których nie polecam, bo mi napisali w sprzeciwie, że pozwana przyznaje, że wzięcia pożyczki i prosi o rozłożenie długu na raty i w tej konkretnej sprawie od firmy Conectum... dostałam obronę w sądzie i jak do nich zadzwoniłam, czy mój Pełnomocnik zjawi się na sprawie dostałam odpowiedź, że to ja mam iść do Sądu i błagać Sąd na kolanach o raty. Co zrobiłam wypowiedziałam Pełnomocnictwo i BN musiał wszystko odkręcać.
Jakie rozstrzygnięcie umorzenie postępowania, co dla mnie oznacza, że powód ponownie może złożyć pozew.