04-12-2018, 09:47:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-12-2018, 09:51:35 przez qwertyytrewq.)
Hahaha. Jak Wy mnie dobrze znacie;D Spałam!
Napisałam im że nie rozumiem ich postępowania, pomimo wysłania dokumentów odnośnie zmiany zameldowania i zamieszkania i tego ze z tamtym miejscem nie mam nic do czynienia oni dalej robią podchody tam A nie do mnie. Po tym mailu "Nie mieszkam pod tamtym adresem zameldowania i nie chce by ktokolwiek kontaktował się z ludźmi, którzy tam mieszkają w celu poszukiwania ze mną kontaktu. Z kazdej sytuacji jest wyjście...A zależy mi na tym by nasza sprawa,która odnosi się do tego ze czuję się zagrożona z powodu waszych telefonów na tamten adres była rozwiązana polubownie a nie na drodze sądowej..."
To mi babka odpisała że zadzwonili tylko i wyłącznie dlatego bo że mną nie było kontaktu. To ja jej napisałam że tym bardziej tego nie rozumiem bo jak już pisałam wcześniej Pani na infolini powiedziala ze usunięcie tamte numery i kontakt będzie tylko że mną.
No i cisza;D
Ale skarga do Pzzw i tak poszła... Jak mi poradziła osoba z biura
Czyli podsumowując ta firma windykacyjna to Potwór który lubi dzwonic tam gdzie nie trzeba. Ale nie można im na to pozwalać. Może I ciąża wpływa tak że mam chęć z nimi walczyć i to walka z wiatrakami Ale pewnych rzeczy ja nigdy nie zrozumiem. Mam parę firm windykacyjnych i żadna nie jest taka jak ta. Ehh...
Idę do lekarza... Zobaczę co i jak z Cudaczkiem
Napisałam im że nie rozumiem ich postępowania, pomimo wysłania dokumentów odnośnie zmiany zameldowania i zamieszkania i tego ze z tamtym miejscem nie mam nic do czynienia oni dalej robią podchody tam A nie do mnie. Po tym mailu "Nie mieszkam pod tamtym adresem zameldowania i nie chce by ktokolwiek kontaktował się z ludźmi, którzy tam mieszkają w celu poszukiwania ze mną kontaktu. Z kazdej sytuacji jest wyjście...A zależy mi na tym by nasza sprawa,która odnosi się do tego ze czuję się zagrożona z powodu waszych telefonów na tamten adres była rozwiązana polubownie a nie na drodze sądowej..."
To mi babka odpisała że zadzwonili tylko i wyłącznie dlatego bo że mną nie było kontaktu. To ja jej napisałam że tym bardziej tego nie rozumiem bo jak już pisałam wcześniej Pani na infolini powiedziala ze usunięcie tamte numery i kontakt będzie tylko że mną.
No i cisza;D
Ale skarga do Pzzw i tak poszła... Jak mi poradziła osoba z biura
Czyli podsumowując ta firma windykacyjna to Potwór który lubi dzwonic tam gdzie nie trzeba. Ale nie można im na to pozwalać. Może I ciąża wpływa tak że mam chęć z nimi walczyć i to walka z wiatrakami Ale pewnych rzeczy ja nigdy nie zrozumiem. Mam parę firm windykacyjnych i żadna nie jest taka jak ta. Ehh...
Idę do lekarza... Zobaczę co i jak z Cudaczkiem