23-11-2018, 12:30:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-11-2018, 12:39:16 przez qwertyytrewq.)
No jak już pisałam. Do mnie dzwonili na numer domowy mojego starego adresu zameldowania do tego do siostry na komórkę i do mamy. Polecieli po adresie. A sąsiedzi to książka telefoniczna.
Teraz telefony komórkowe trzeba rejestrować i podajesz tam adres. A wydaje mi się że firmy sprzedają numery telefonów. I wystarczy ten sam adres i sobie dzwonią do wszystkich którzy są podani na danym adresie.
U mnie dzwonili do mamy i siostry mówiąc że tu kancelaria A i że nie mogą się skontaktować z Panią X którą ma dlug w ich firmie... Jak mama pytała jaki dług to mówili ile i gdzie. A do sąsiadów do jednego zadzwonili to ze nie mogą się że mną skontaktować i proszą o pilne przekazanie numeru pod który mam zadzwonić bo musza ze mna porozmawiac odnosnie moich zaległości w splatach.A do reszty to nie wiem co mówili...
A że mną kontakt mieli tylko chcieli mnie wystraszyc i zdenerwowac.
Co początkowo im sie udawało bo sie denerwowalam i myslalam jak tu spłacić Ferratum. Później ochlonelam splacilam kapital i procenty A teraz czekam na sąd...
Najważniejsze to podejść do tego z głową. Ja wiem że splacilam kapital A reszta to wielkie odsetki i wolę czekać na decyzję sądu niż wpłacić im połowę tego co wzięłam...
Działanie armady jest mega irytujace. Ale co zrobisz. Najważniejsze to nie poddawać się w tym wszystkim. I robić swoje. Jak będą dzwonić dalej to będę pisać skargi gdzie się da. Bo jak chcą to do mnie niech dzwonią ja moge miec telefon wyciszony.Ale niech dadzą spokój ludziom u których mnie nie ma i nie zapowiada się bym byla w najbliższym czasie..
A te pactum to jakaś windykacja z tego co w necie znalazlam
Teraz telefony komórkowe trzeba rejestrować i podajesz tam adres. A wydaje mi się że firmy sprzedają numery telefonów. I wystarczy ten sam adres i sobie dzwonią do wszystkich którzy są podani na danym adresie.
U mnie dzwonili do mamy i siostry mówiąc że tu kancelaria A i że nie mogą się skontaktować z Panią X którą ma dlug w ich firmie... Jak mama pytała jaki dług to mówili ile i gdzie. A do sąsiadów do jednego zadzwonili to ze nie mogą się że mną skontaktować i proszą o pilne przekazanie numeru pod który mam zadzwonić bo musza ze mna porozmawiac odnosnie moich zaległości w splatach.A do reszty to nie wiem co mówili...
A że mną kontakt mieli tylko chcieli mnie wystraszyc i zdenerwowac.
Co początkowo im sie udawało bo sie denerwowalam i myslalam jak tu spłacić Ferratum. Później ochlonelam splacilam kapital i procenty A teraz czekam na sąd...
Najważniejsze to podejść do tego z głową. Ja wiem że splacilam kapital A reszta to wielkie odsetki i wolę czekać na decyzję sądu niż wpłacić im połowę tego co wzięłam...
Działanie armady jest mega irytujace. Ale co zrobisz. Najważniejsze to nie poddawać się w tym wszystkim. I robić swoje. Jak będą dzwonić dalej to będę pisać skargi gdzie się da. Bo jak chcą to do mnie niech dzwonią ja moge miec telefon wyciszony.Ale niech dadzą spokój ludziom u których mnie nie ma i nie zapowiada się bym byla w najbliższym czasie..
A te pactum to jakaś windykacja z tego co w necie znalazlam