13-11-2018, 20:29:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-11-2018, 20:32:06 przez qwertyytrewq.)
Chciałabym nie mieć długów i tych wszystkich windykacji na głowie. Kto by nie chciał. Ale skoro powiedziało się A to trzeba podjąć kroki i walczyć z tym co możemy dla siebie zmienić.
Bo przecież nie będę chować glowy w piasek i mówić ze o jak cudownie... bo cudownie nie jest. Dziecko w drodze a matka ma mase długów i windykacje na głowie. Z ferratum czekam na sąd. Wygram będę najszczesliwszym człowiekiem na ziemi. Przegram to będzie porażka ale wiadomo że trzeba sie z tym liczyć...
Bo przecież nie będę chować glowy w piasek i mówić ze o jak cudownie... bo cudownie nie jest. Dziecko w drodze a matka ma mase długów i windykacje na głowie. Z ferratum czekam na sąd. Wygram będę najszczesliwszym człowiekiem na ziemi. Przegram to będzie porażka ale wiadomo że trzeba sie z tym liczyć...