(19-10-2018, 18:46:34)qwertyytrewq napisał(a): Ale wtedy iść na rozprawę ?
Muszę Wam podziękować. Wiem że za jakieś 10 lat będzie lepiej. U każdego.
Kochana nie myśl o sądzie, bo do niego masz kawał czasu. Zdążysz urodzić. I na tym się skup. Ciesz się maleństwem, a z długami idzie się oswoić. Wrzuć na luz, pewnych rzeczy nie zmienisz. Trzymaj się planu i tyle.