16-07-2020, 13:11:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-07-2020, 13:15:51 przez Załamana.)
(16-07-2020, 12:52:40)MarwPL napisał(a):Pierwsza pozyczone 9 tys. wplacone 10400 zl(16-07-2020, 12:42:10)Załamana napisał(a):(16-07-2020, 10:10:37)Załamana napisał(a):(16-07-2020, 08:07:00)MarwPL napisał(a):(15-07-2020, 18:41:37)Załamana napisał(a): Witam wszystkich. Jestem z Wami od tygodnia, prawie... i o wiele wiele za późno tu trafiłam. W obecnej chwili moja sytuacja jest dramatyczna. Sięgam dna... komornicy ustawiają się w kolejce bo większość spraw mam przegranych. Ciągle pojawiają się nowe choć już nie tak często jak rok temu. Nawet sama dokładnie nie wiem ile mam długów bo chyba boję się to policzyć. Płacę tam gdzie mam noz na gardle. Nawet Profi Credit już nie płacę. Czekam jak zaczną mnie nawiedzac.... chyba nie dam rady tego zniesc...
Jeśli się poddasz, to wierzyciele zrobią z Tobą co będą chcieli.
Jak sama wiesz, to walka z długami też przynosi efekty.
Pomyśl coby się stało gdybyś w ogóle nic nie robiła.
Jeśli będą Cię z Profi, jak to nazwałaś "nawiedzać" i to zbyt nachalnie pomyśl o zgłoszeniu nękania.
Pamiętaj, całe życie jeszcze przed Tobą.
Tak wiem dzisiaj byłam u komornika. Czekam na decyzję w sprawie rat. Ale nawet trochę mnie ta sytuacja z jednej strony dołuje A z drugiej podnosi na duchu. W sumie nic majątku nie mam oprócz starego auta A z pensji mogą mi zabrać tylko 600 zł.
Panie Marku a propos Profi Credit. Czy Pan podejmie sie mojej obrony w ich sprawie jak mnie pozwą? mam tam trzy pozyczki
Proszę podać czy kapitały spłacone, czy?
Pytam ponieważ będę musiał obrać linie obrony dla Ciebie.
druga pozyczone 2750 zl wplacone 3717 zł
trzecia to byla splata pozyczki pożyczką ale na konto dostałam 418 zł plus 2206,72 zwrotu z rozliczenia tej pozyczki refinansowanej i wpłacone mam 4522 zl. Moge przeslac umowy na maila ktore mam jesli trzeba.
(16-07-2020, 12:44:32)Mariuszd37 napisał(a): Powiem Ci ze pan Marek wygrał moja sprawę na 7 koła ponad może u ciebie też się uda.
a miałes splacony kapital/ Windykacja bardzo Cie męczyła? chyba najbardziej sie boje, że własnie tego nie wytrzymam psychicznie, bo z wyrokami zasądzajacymi juz się oswoilam.