15-07-2020, 20:19:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-07-2020, 20:21:11 przez Załamana.)
(15-07-2020, 19:57:04)grabi_en napisał(a): Pamiętaj, nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło, widocznie musiałaś przejść taką drogę, żeby zrozumieć, że Ci co najwięcej krzyczą - najmniej są skuteczni i skończyły się bajki chwytające za serce historie, jak dłużnik zostaje sam goły w każdym calu tego słowa znaczeniu. Z czasem umocnisz się, sama dojdziesz do wniosku, że nie warto się tak zamartwiać, bo życie masz tylko jedno.
Mam rozumieć, że te przegrane sprawy masz schedę po innej kancelarii "pomocnej na cały świat"?
Tak dokładnie. Ale pretensje mam tylko do siebie że tak późno to zrozumiałam że xxx zamiast pomoc - dobija...
(15-07-2020, 20:09:20)Mila1 napisał(a): Upadamy i podnosimy się i tak w kółko. Ważne, že mamy dla kogo walczyć do końca i jeszcze dalej. Mariusz zawsze mówi, że to tylko papierki, aby zdrowie było to wcześniej czy później z tego się wypętlimy.
Tylko dzieci mnie jeszcze jakoś trzymają....