08-10-2018, 14:17:20
Ja w lipcu wpuściłam Pana z Profi i to był pierwsz i ostatni raz. Był grzeczny, a ja spokojna( w domu syn i mąż więc czułam się bezpieczna). Niczego mu nie obiecałam, a mój spokój i brak strachu był dla niego zaskoczeniem. Teraz już nie wpuszczę, był w sobotę i zostawił list w skrzynce. Nie mam zamiaru się kontaktować. Jeszcze taki list znalazłam z cross z napisem pilne- poufne.