Już myślałam, że sprawa w sądzie (chociaż znając ich nie jest to wykluczone) a tu sobota i wizyta windykatora od nich- w skrzynce list i "prośba, groźba" o kontakt. Słyszałam, że oni odwiedzają w sobotę, ale czy im wolno?
06-10-2018, 16:10:39
(06-10-2018, 16:02:55)Mila1 napisał(a): Już myślałam, że sprawa w sądzie (chociaż znając ich nie jest to wykluczone) a tu sobota i wizyta windykatora od nich- w skrzynce list i "prośba, groźba" o kontakt. Słyszałam, że oni odwiedzają w sobotę, ale czy im wolno? A straszyć, im wolno - również nie, a to robią.
06-10-2018, 16:35:48
Fakt, no cóż trzeba to przetrwać.
06-10-2018, 17:08:38
Przetrwaj, w koncu to minie
06-10-2018, 18:16:29
Nie mam innego wyjścia
![]()
06-10-2018, 19:53:05
Ja sie tez boje windykacji profi, splacilem kapital a oni chca drugie tyle
06-10-2018, 20:34:05
No to poczekamy na sąd...
06-10-2018, 21:36:31
Ja na szczęście ich nie mam.Ale za to ma mój mąż.Stara pożyczka,.chyba z 2012 r.Z pożyczką tzw powtórna i ogromnym niby ubezpieczeniem.Kapitał ma spłacony z nawiązką ale jak twierdzi chce uczciwie spłacić......(złodziejom- dopisek mój).Kiedyś już był windykator w domu i w pracy.A te ich sms..aż mnie korci ,żeby im posłać jakiegoś soczystego maila z poczty męża.
06-10-2018, 21:51:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-10-2018, 16:43:50 przez uspokajaczka.)
(06-10-2018, 21:36:31)AnowiB napisał(a): Ja na szczęście ich nie mam.Ale za to ma mój mąż.Stara pożyczka,.chyba z 2012 r.Z pożyczką tzw powtórna i ogromnym niby ubezpieczeniem.Kapitał ma spłacony z nawiązką ale jak twierdzi chce uczciwie spłacić......(złodziejom- dopisek mój).Kiedyś już był windykator w domu i w pracy.A te ich sms..aż mnie korci ,żeby im posłać jakiegoś soczystego maila z poczty męża. Po trzech latach następuje przedawnienie, więc nie ma sensu płacić.
07-10-2018, 00:04:24
Uwazaj na weksel, go trzeba rownolegle zawiesic.
|
|