18-10-2018, 10:58:02
Cytuję "króla długów"
Uwierz mi na słowo, że duża część tych spraw sądach upada. Nie wszystkie oczywiście bo wtedy każdy by brał a nikt nie spłacał, ale z mojego doświadczenia wynika, że powiedzmy 70% spraw jest do wygrania. Może się więc okazać, że nie będziesz miał za rok czy dwa 20 tys do spłaty tylko powiedzmy 6 tys. A nawet jak nie wygrasz tej czy innej to jesteś w stanie przeciągać to w czasie o wiele wiele miesięcy.
Teraz pisze takie rzeczy, to jak to się ma do abonamentu - świadomie doi kasę od dłużników, bo wie, że on się dorobi. Nie mam słów na tego pazernego gościa, tumaniącego dłużników.
Uwierz mi na słowo, że duża część tych spraw sądach upada. Nie wszystkie oczywiście bo wtedy każdy by brał a nikt nie spłacał, ale z mojego doświadczenia wynika, że powiedzmy 70% spraw jest do wygrania. Może się więc okazać, że nie będziesz miał za rok czy dwa 20 tys do spłaty tylko powiedzmy 6 tys. A nawet jak nie wygrasz tej czy innej to jesteś w stanie przeciągać to w czasie o wiele wiele miesięcy.
Teraz pisze takie rzeczy, to jak to się ma do abonamentu - świadomie doi kasę od dłużników, bo wie, że on się dorobi. Nie mam słów na tego pazernego gościa, tumaniącego dłużników.