29-09-2018, 18:05:29
Ale oni ( inkasokredytowe) piszą do mnie codziennie, nie odpisuję, bo co mam im napisac- nie mam w tej chwili- i teraz, że w związku z brakiem współpracy ble, ble, ble kierują sprawę do sądu . Tej pożyczki nie przedłużałam, poprzednie a i owszem. Nawet jedną spłaciłam tymi ich ogromnymi ratami. Coś tam spłaciłam, ale niewiele. Pisałam o raty ( niestety) ale były za duże i się nie zgodziłam. Trochę mnie windykowali sami i sprzedali? do inkasokredytowe, a Ci wymagają całości kwoty, bez odliczenia tego co wpłaciłam. Tzn. proponowali wpłatę 30%. No to sobie popisałam- widzisz Grabien potrafię więcej ( syna wywiozłam)