11-08-2019, 15:52:44
(11-08-2019, 15:25:32)kam_ale napisał(a): I jeszcze jedna kwestia... wybaczcie, jednak wciąż nie rozumiem, jak to do końca wygląda.
Nie spłacają kredytów czy chwilówek zaczną rosnąć odsetki. Rozumiem, że finalnie, gdy zbiorę pieniądze na spłatę zadłużenia, należy uiścić taką kwotę, która będzie całością, tak? Łącznie ze wszystkimi naliczonymi odsetkami?
Różnie może być... to praca na kilka lat. Czasem sami proponują umorzenie części spłaty, niektóre mogą trafić do sądu i wtedy to sąd zdecyduje ile trzeba zapłacić. Na razie spłacaj ile możesz. A rozmowa z rodziną jest bardzo dobrym pomysłem. Zobaczysz jak ci ulży- wiem, bo to przeżyłam.