(27-10-2020, 18:00:47)Mariuszd37 napisał(a): Każdy tak robi. Niby że się skontaktować nie może.
Ha ha ze mną nie niby, ale brak odpowiedzi to też forma kontaktu:-D no cóż porozmawiać też ze mną nie porozmawiała, może da spokój. Tylko myślałam że do mojej wiochy raczej się nikt nie pofatyguje...
(27-10-2020, 13:45:51)grabi_en napisał(a):(27-10-2020, 13:22:57)Oliwka napisał(a): Doczekałam się wizyty Pani z Kruka ,nie bardzo wiem po co skoro sprawa w sądzie. Pytanie do Was, bo nie zwróciłam uwagi gdzie pojechała, czy mają w zwyczaju wypytywać sąsiadów o dłużnika?
Dopóki sprawa się toczy, to i ich wizyty noga się odbywać.
Nie chodzą po sąsiadach.
Dzięki za odpowiedź