(08-12-2021, 18:25:05)Mariuszd37 napisał(a): Szkoda ze rat nie odejmuję...
znów preferują biedotę, a pracujący mają za dużo, czyli im trzeba podwyższyć raty, rachunki, jedzenie, benzynę. Zastanawiam się czy jest sens pracować, trzeba usiąść i policzyć bo może lepiej by mi się żyło z tego dawania - brania, a nie zarabiania.
Ja kiedyś policzyłem że samotny rodzic nie ma sensu by pracował za najmniejszą krajową, więcej o 150 zł będzie siedzieć w domu na zasiłku.
Mops da zapomogę, prąd dotacja, czynsz 50%mniej, zasiłek przez rok, 500plus (wtedy było od drugiego dziecka).
A w moim poście chodziło o to, że jak panstwo liczy progi czy mi się coś należy, to nawet zwrot podatku policzy jako 1/12 ale długów, rat, to nie odejmie
z tej swojej wyliczanki, czyli zawsze jestem bity w d..e
Przykład sprzed 2 dni, policzyłem że przez polski ład z drugiej pracy bedę mieć o 2 zł mniej za godzinę, bo składka zdrowotna 9% i już nie ma odliczenia 7,75% z podatku. Tak więc odejmując tanie paliwo pracowac będę za 12 zł/h, czyżbyśmy mieli deflację??
(09-12-2021, 02:02:48)Mariuszd37 napisał(a): Ja kiedyś policzyłem że samotny rodzic nie ma sensu by pracował za najmniejszą krajową, więcej o 150 zł będzie siedzieć w domu na zasiłku.
Mops da zapomogę, prąd dotacja, czynsz 50%mniej, zasiłek przez rok, 500plus (wtedy było od drugiego dziecka).
A w moim poście chodziło o to, że jak panstwo liczy progi czy mi się coś należy, to nawet zwrot podatku policzy jako 1/12 ale długów, rat, to nie odejmie
z tej swojej wyliczanki, czyli zawsze jestem bity w d..e
Przykład sprzed 2 dni, policzyłem że przez polski ład z drugiej pracy bedę mieć o 2 zł mniej za godzinę, bo składka zdrowotna 9% i już nie ma odliczenia 7,75% z podatku. Tak więc odejmując tanie paliwo pracowac będę za 12 zł/h, czyżbyśmy mieli deflację??
A lumpy dostaną...
Przykre, ale prawdziwe, kompletnie nic nie ma dla pracujących tylko się patrzy ile im jeszcze zabrać i z czego. Jakbym miała inny żołądek i potrzemy niż tym co się pomaga "wyborcom".