05-05-2023, 03:12:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-05-2023, 03:23:14 przez Jarosław82.)
W zasadzie to obciążenie jest nie za wysokie, a refinansowałem je 3 razy.
Nie chcę się usprawiedliwiać i wmawiać sobie oraz innym osobom, iż to nie ja zaciągnąłem kredyt, notabene nie konsumpcyjny, ale inwestycyjny, i że niby nie powinienem go spłacić. Zasady kredytowania są całkiem jasne.
Mój plan jest taki, że dążę za wszelką cenę do podniesienia swojej wartości netto. Uważam, że to jedyne sensowne rozwiązanie.
Brakuje mi natomiast wiedzy z zakresu prawa dot. tego rodzaju produktów do finansowych. Prawdopodobnie jest ono często nowelizowane. Wrzucono mnie na listę dłużników, co przecież przeczy etyce windykatora, a mimo wszystko istnieje wyjątek od RODO w przypadku dłużników. Jest tak? A zatem jeśli Wise działa w zgodzie z prawem, to po jakiego diabła rzucać się sobie do gardeł.
Cenię sobie Wasze wypowiedzi oraz wskazówki, bowiem w dużej większości są merytoryczne i pomagają poradzić sobie w tego rodzaju sytuacjach.
Jeśli posiadacie wiedzę nt. jak uniknąć przykrych, tych najdalszych w perspektywie czasowej konsekwencji, jak to poukładać, na co szczególnie uważać, będę bardzo kontent i okażę wdzięczność. To słowo ma wielką siłę, jeśli patrzysz dalej, aniżeli na koniec własnego nosa...
Tacy ludzie widzą więcej... i dzięki temu mogą wyczarować lepszą przyszłość.
Nie chcę się usprawiedliwiać i wmawiać sobie oraz innym osobom, iż to nie ja zaciągnąłem kredyt, notabene nie konsumpcyjny, ale inwestycyjny, i że niby nie powinienem go spłacić. Zasady kredytowania są całkiem jasne.
Mój plan jest taki, że dążę za wszelką cenę do podniesienia swojej wartości netto. Uważam, że to jedyne sensowne rozwiązanie.
Brakuje mi natomiast wiedzy z zakresu prawa dot. tego rodzaju produktów do finansowych. Prawdopodobnie jest ono często nowelizowane. Wrzucono mnie na listę dłużników, co przecież przeczy etyce windykatora, a mimo wszystko istnieje wyjątek od RODO w przypadku dłużników. Jest tak? A zatem jeśli Wise działa w zgodzie z prawem, to po jakiego diabła rzucać się sobie do gardeł.
Cenię sobie Wasze wypowiedzi oraz wskazówki, bowiem w dużej większości są merytoryczne i pomagają poradzić sobie w tego rodzaju sytuacjach.
Jeśli posiadacie wiedzę nt. jak uniknąć przykrych, tych najdalszych w perspektywie czasowej konsekwencji, jak to poukładać, na co szczególnie uważać, będę bardzo kontent i okażę wdzięczność. To słowo ma wielką siłę, jeśli patrzysz dalej, aniżeli na koniec własnego nosa...
Tacy ludzie widzą więcej... i dzięki temu mogą wyczarować lepszą przyszłość.