A ja słyszałem że Rudolf zapił stąd ten nos i będzie jeździł z taxatem,
Mikołaj wyślę na paczkomaty przez allegro
A renifery wezmą koksu 5 gram i dadzą radę, więc happy christmass.
Ja staram się zyć w miarę normalnie.Do Franków chodzę,wnuczki znowu się zapowiedziały na następny weekend,pierogi już zrobilam.Dzis zaczęlam bigos.Dlugi się zmniejszają dzięki pomocy Pana Marka,oby tak dalej
(07-12-2020, 11:15:30)Anastazja86 napisał(a): A mi się pralka popsula... Jutro przychodzi spec, zobaczymy. U mnie dzień bez pralki to dzień stracony... Oby naprawił bo na nową to mnie nie stać.
Człowiek ma dopięty plan wydatków do ostatniej złotówki, a tu bach niespodziewany wydatek - wręcz "kocham nieplanowane wydatki".