Wygrane/ przegrane przed sądem

[Anis]

(13-09-2018, 06:57:35)grabi_en napisał(a):

(13-09-2018, 06:48:40)Mila1 napisał(a): Wiem, napisałam jak to u mnie wygląda.

EPU przekazuje do SR kiedy nie widzi podstaw do wydania nakazu zapłaty. W SR przewodniczący wydziału powołuje sędziego, który ma zająć się twoją sprawą. Następnie sędzie w postępowaniu niejawnym wydaje nakaz zapłaty tylko wtedy kiedy nie widzi żadnych braków formalnych. W przypadku braków wzywa powoda do uzupełnienia tych braków w terminie 14 dni. Jeżeli powód tego nie zrobi umarza postępowanie. Umorzenie nie jest jednoznaczne z zakończeniem sprawy ani z tym , że dług znika. Sprawę kończy tylko wyrok zawierający stwierdzenie oddalenia powództwa.
Jeżeli jest wydany nakaz zapłaty otrzymujesz go pocztą listem poleconym. Masz 14 dni od daty odebrania na złożenie sprzeciwu. Potem kiedy twój sprzeciw od nakazu zapłaty dotrze do SR i jest napisany tak jak powinien być sędzia wyznacza termin rozprawy. Też o tym jesteś informowany listem poleconym.
Oczywiście , że jeżeli nie złożysz w terminie sprzeciwu od nakazu zapłaty to ten nakaz się uprawomocnia i pojawia się komornik.

Jano i klarownie

U mnie EPU w sprawie Vivus stwierdził brak podstaw do wydania nakazu zapłaty i przekazał do rejonowego.
No i zobaczymy co będzie....

[grabi_en]

(13-09-2018, 07:47:15)Anis napisał(a): Jano i klarownie

U mnie EPU w sprawie Vivus stwierdził brak podstaw do wydania nakazu zapłaty i przekazał do rejonowego.
No i zobaczymy co będzie....

Rozumiem każdego  nowego dłużnika - jego panikę, strach, co to będzie i skąd wziąć tą kasę, ale z biegiem - człowiek zaczyna przybierać twarda skórę - dzwoni windykacja - niech dzwoni nie dam się im poniżyć i nie będę rozmawiała, poszli do sądu i dobrze - może coś ugram. I tak z biegiem czasu - nie jest to wszystko straszne, żeby sobie włosy z głowy wyrywać i nie spać po nocach i się zadręczać. Trzeba to przeżyć, oczywiście nie leżąc na łóżku.

[Mila1]

A do tego nie chcemy dopuścić, więc pilnujemy terminów!

[Mila1]

Czytałam, że od 2019 zmieniają się przepisy i dlatego tym wszystkim firmom spieszy się do sądu, bo nowe prawo ma dzìałać również na długi powstałe przed tą datą. Ciekawe co to znaczy dla nas. Czy będą masowe pozwy, aby zdążyć przed zmianami...

[Mariuszd37]

jakie zmiany?

[Wonder_Woman]

(29-09-2018, 19:54:54)Mila1 napisał(a): Czytałam, że od 2019 zmieniają się przepisy i dlatego tym wszystkim firmom spieszy się do sądu, bo nowe prawo ma dzìałać również na długi powstałe przed tą datą. Ciekawe co to znaczy dla nas. Czy będą masowe pozwy, aby zdążyć przed zmianami...

Prawo będzie działało wstecz?
Wiesz, tylko mi się nie wydaje, ze te lichwy nie spieszą się do sądu dlatego,że im się nie chce, tylko dlatego, ze opłaca im się bardziej odzyskać dług bez sądu, bo zwyczajnie wiedzą, ze mogą przegrać i dodatkowo zapłacić koszty zastępstwa procesowego. 
Nie sądzę, ze masowo zaczną nas pozywać przez zmianę przepisów.

[Mila1]

Chodzi o zmianę ustawy dotyczącej przedawnienia długu. Terminy przedawnienia mają być stosowane do roszczeń powstałych przed wejściem w życie nowych regulacji. I mają się wziąć za chwilówki i ich sposoby obejścia ustawy antylichwiarskiej.

[Wonder_Woman]

(29-09-2018, 20:30:00)Mila1 napisał(a): Chodzi o zmianę ustawy dotyczącej przedawnienia długu. Terminy przedawnienia mają być stosowane do roszczeń powstałych przed wejściem w życie nowych regulacji. I mają się wziąć za chwilówki i ich sposoby obejścia ustawy antylichwiarskiej.

Spoko, sądy tak szybko nie działają, zastanie ich 2019 tak, czy tak
Oprócz tego, ze przedawnienie jest teraz badane przez sąd z urzędu, co jeszcze dokładnie w związku z nim ma się zmienić?

[MarwPL]

(29-09-2018, 20:35:10)Wonder_Woman napisał(a):

(29-09-2018, 20:30:00)Mila1 napisał(a): Chodzi o zmianę ustawy dotyczącej przedawnienia długu. Terminy przedawnienia mają być stosowane do roszczeń powstałych przed wejściem w życie nowych regulacji. I mają się wziąć za chwilówki i ich sposoby obejścia ustawy antylichwiarskiej.

Spoko, sądy tak szybko nie działają, zastanie ich 2019 tak, czy tak
Oprócz tego, ze przedawnienie jest teraz badane przez sąd z urzędu, co jeszcze dokładnie w związku z nim ma się zmienić?

Na tyle spraw ile prowadzimy, to zarzut przedawnienia trafia się w jednej na przysłowiowe 100 spraw.
Mało który wierzyciel kieruje sprawy do sądu po upływie 3 lat po dniu wymagalności roszczenia z umowy pożyczki lub kredytu.

[Mila1]

Mają się wziąć za te ich wielkie rrso oraz celowe udzielanie pożyczek osobom, które nie będą w stanie ich spłacać, czyli myślę za tę fikcję sprawdzania zdolności.