Oni szybko ida do sadu. Doliczają sobie 300 zl kosztów windykacyjnych. Z 1000 zl pozyczki robi się 1700 zl do oddania. 90% osob przystanie na nakaz. I tak oto Poli Invest robi sobie biznes. Po co też oczywiście ustawa o kredycie konsumenckim, kiedy umowe sobie mozna "zawrzeć" w sposób przewidzany przez spółkę: D
Dla tych spółek lepiej jest jak klient nie zapłaci w terminie.
Bardzo ciekawą koncepcją, obok wizyty terenowej za 300 zł, jest także zapis w umowie:
- > umowa zostaje zawarta w momencie przelewu pożyczki (który art ustawy o kredycie przewiduje taką okoliczność? Ja słyszałem, że zawarcie umowy to czynność dwustronna...)
ale:
- > pożyczkobiorca zobowiązany jest podpisać wysłać jeden z egzemplarzy umowy (aha, czyli jednak coś tam wiedzą na temat art. 29 ust. 1 )
ale jeszcze jedno ale:
-> nie wysłanie podpisanej umowy, nie oznacza, iż nie doszło do zawarcia umowy pożyczki (jednak nie wiedzą )
Dawno nie czytałem takich kompletnych bzdur
Edit:
Tak sobie czytam moją umowę:
Prowizja w umowie jest zastrzeżona w wysokości 369,59 zł
Umowa na 123 dni, więc maksymalny koszt pozaodsetkowy to 351,10 zł
Czyli nawet jeśli udałoby się im udowodnić fakt zawarcia umowy, to działa tutaj sankcja kredytu darmowego, gdyż pożyczkodawca w umowie zawarł zapis niezgodny z dyspozycją art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim
Dla tych spółek lepiej jest jak klient nie zapłaci w terminie.
Bardzo ciekawą koncepcją, obok wizyty terenowej za 300 zł, jest także zapis w umowie:
Cytat:4. Po dokonaniu akceptacji Wniosku o pożyczkę przez Pożyczkodawcę Umowa Pożyczki zostaje zawarta w momencie przelania kwoty wnioskowanej Pożyczki na rachunek bankowy Pożyczkobiorcy. Pożyczkodawca wyśle za pośrednictwem poczty mailowej wiadomość na adres mailowy Pożyczkobiorcy zawarty w danych jego Konta Umowę pożyczki, Harmonogram oraz Formularz Informacyjny. Pożyczkobiorca zobowiązany jest podpisać jeden z egzemplarzy Umowy pożyczki i odesłać go na adres Pożyczkodawcy. Nie podpisanie, czy też nie odesłanie w/w dokumentu nie oznacza, iż nie doszło do zawarcia Umowy Pożyczki.
- > umowa zostaje zawarta w momencie przelewu pożyczki (który art ustawy o kredycie przewiduje taką okoliczność? Ja słyszałem, że zawarcie umowy to czynność dwustronna...)
ale:
- > pożyczkobiorca zobowiązany jest podpisać wysłać jeden z egzemplarzy umowy (aha, czyli jednak coś tam wiedzą na temat art. 29 ust. 1 )
ale jeszcze jedno ale:
-> nie wysłanie podpisanej umowy, nie oznacza, iż nie doszło do zawarcia umowy pożyczki (jednak nie wiedzą )
Dawno nie czytałem takich kompletnych bzdur
Edit:
Tak sobie czytam moją umowę:
Prowizja w umowie jest zastrzeżona w wysokości 369,59 zł
Umowa na 123 dni, więc maksymalny koszt pozaodsetkowy to 351,10 zł
Czyli nawet jeśli udałoby się im udowodnić fakt zawarcia umowy, to działa tutaj sankcja kredytu darmowego, gdyż pożyczkodawca w umowie zawarł zapis niezgodny z dyspozycją art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim