19-10-2018, 22:17:13
Nie pisz z nimi. Bezcel
19-10-2018, 22:17:13
Nie pisz z nimi. Bezcel
20-10-2018, 07:36:10
20-10-2018, 07:38:29
Taka praca.
20-10-2018, 12:46:23
Ktoś z vivusa był u mnie w domu.... akurat jestem w pracy. I boję się że tu przyjadą.
20-10-2018, 12:50:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-10-2018, 13:02:20 przez uspokajaczka.)
(20-10-2018, 12:46:23)Anastazja86 napisał(a): Ktoś z vivusa był u mnie w domu.... akurat jestem w pracy. I boję się że tu przyjadą.A wiedzą gdzie pracujesz? Weź 3 głębokie oddechy, nie musisz z nimi rozmawiać, bierzesz świadków, wszystko nagrywasz i wzywasz policję . Nie maja prawa Cie nachodzić w pracy. Wątpię, żeby ktoś był, ale zdaj relację jak skończysz pracę.
20-10-2018, 15:02:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-10-2018, 15:10:14 przez Anastazja86.)
W pracy nikogo nie było... Pan był zdziwiony że w sobotę jestem w pracy. Miał nieprzyjemny ton, taki łysy cwaniak. Syn mi opowiadał. Boję się że teraz będą już przychodzić. Co ja mogę ? Mam nadzieję że moim dzieciom nic nie grozi...
Nie mogę się doczekać aż wrócę do domu i się wyrycze....
20-10-2018, 15:24:31
(20-10-2018, 15:02:07)Anastazja86 napisał(a): W pracy nikogo nie było... Pan był zdziwiony że w sobotę jestem w pracy. Miał nieprzyjemny ton, taki łysy cwaniak. Syn mi opowiadał. Boję się że teraz będą już przychodzić. Co ja mogę ? Mam nadzieję że moim dzieciom nic nie grozi... Pewnie pędzi teraz domnie I to jest właśnie w tym wszystkim najgorsze te ich wizyty
20-10-2018, 17:32:21
20-10-2018, 19:38:27
Pod koniec sierpnia miałam termin do zapłaty vivus. 9000 mam u nich. Boję się że w pon znowu mi nalot zrobią.... myślałam że w weekendy jestem " bezpieczna"
20-10-2018, 19:43:20
(20-10-2018, 19:38:27)Anastazja86 napisał(a): Pod koniec sierpnia miałam termin do zapłaty vivus. 9000 mam u nich. Boję się że w pon znowu mi nalot zrobią.... myślałam że w weekendy jestem " bezpieczna" Nie przeżywaj tak, inni maja dłuższe terminy i nikt nie wpada w panikę, wyluzuj bo się wykończysz. Pewnie będą jak dzisiaj - czyli nikt. |
|