BezNakazu.pl
nie wytrzymałam - Wersja do druku

+- BezNakazu.pl (https://forum.beznakazu.pl)
+-- Dział: Psychiczne problemy podczas wychodzenia z długów (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: żale i problemy związane z długami (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Wątek: nie wytrzymałam (/showthread.php?tid=78)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25


RE: nie wytrzymałam - grabi_en - 18-10-2018

(18-10-2018, 08:44:35)Sowa_Owa napisał(a): W Sądzie nie pracuję - pracuję w Kancelarii Radców Prawnych, ale nie zmienia to faktu, że w Sądzie Rejonowym mnie znają. Co chwilę chodzę z dokumentami, dzwonię do sekretariatu, chodzę na odczytania wyroków,a  moje nazwisko po mężu jest dość łatwo zapamiętywane.
Także jak ich widzę ładnie się uśmiecham, mówię dzień dobry i nie wchodzę w drogę Oczko

Mam protokół ze sprawy GCM.
Rozprawa odroczona na 23.11 (ciekawe czy o tym terminie KANCELARIA mnie powiadomi) i sąd postanowił dopuścić dowód z dokumentów na k. 17-50 na okoliczność ewentualnego istnienia zobowiązania i jego wysokości...

Show must go on...

Przedstawienie musi trwać  - w czyim wykonaniu?.
Podejdź do tego, że w umowie pewnie z kancelarią nie ma słowa o tym że mają Ciebie na każdym etapie informować co się dzieje w sprawie, Ty masz się skupić na zarabianiu pieniędzy. Jak będzie wygrana to i sam "król długów" ogłosi, a tak to nie ma się czym chwalić, że sędzia wyłapał, jednak jakiś niuans w sprawie- bo on jest nieomylny, doskonały, najlepszy, najpotężniejszy i tylko on potrafi dłużnika wyprowadzić na prostą, przy tym nieźle oskubać z kasy.


RE: nie wytrzymałam - grabi_en - 18-10-2018

(18-10-2018, 09:24:25)Sowa_Owa napisał(a): Tylko mi się wydaje, że o klienta trzeba dbać... nawet takiego "biednego" jak ja...
A dlaczego? Bo wtedy mogę przyjść z kolejną sprawą, a nawet przyprowadzić kogoś

Kiedyś pracowałam w kancelarii, która dostawała wynagrodzenie za sukces i klienci nie pokrywali kosztów sprawy, jak się udało wygrać to zarabialiśmy, a bywało i tak, że miesiące pracy szły na darmo, a mimo to wiedzieli o każdym kroku podjętym przez nas, każdym terminie itp. bo dbanie o klienta procentuje. Skoro ktoś mi zaufał, żebym prowadził jego sprawę to dla mnie to oczywiste.

Widocznie żyję w innych realiach...

Życzę Wam miłego dnia.

Tam kasa, kasa, kasa - zatraciła wszystkie wartości i logiczne spojrzenie na problem człowieka, który na własne życzenie wpakował się w długi. Zero zrozumienia, zero empatii. Dłużnik - to nie człowiek - którego należy szanować, to gość do dojenia kasy.


RE: nie wytrzymałam - Anis - 18-10-2018

(18-10-2018, 09:24:25)Sowa_Owa napisał(a): Tylko mi się wydaje, że o klienta trzeba dbać... nawet takiego "biednego" jak ja...
A dlaczego? Bo wtedy mogę przyjść z kolejną sprawą, a nawet przyprowadzić kogoś

Kiedyś pracowałam w kancelarii, która dostawała wynagrodzenie za sukces i klienci nie pokrywali kosztów sprawy, jak się udało wygrać to zarabialiśmy, a bywało i tak, że miesiące pracy szły na darmo, a mimo to wiedzieli o każdym kroku podjętym przez nas, każdym terminie itp. bo dbanie o klienta procentuje. Skoro ktoś mi zaufał, żebym prowadził jego sprawę to dla mnie to oczywiste.

Widocznie żyję w innych realiach...

Życzę Wam miłego dnia.

Ja wiem po sobie że pomimo lat ile mam (no dobra powiem wam, 34 o zgrozo) dalej jestem naiwniakiem i tak bardzo wierzę w ludzką życzliwość i dobroć.
Chyba czas na zmiany.


RE: nie wytrzymałam - MarwPL - 18-10-2018

(18-10-2018, 08:44:35)Sowa_Owa napisał(a): W Sądzie nie pracuję - pracuję w Kancelarii Radców Prawnych, ale nie zmienia to faktu, że w Sądzie Rejonowym mnie znają. Co chwilę chodzę z dokumentami, dzwonię do sekretariatu, chodzę na odczytania wyroków,a moje nazwisko po mężu jest dość łatwo zapamiętywane.
Także jak ich widzę ładnie się uśmiecham, mówię dzień dobry i nie wchodzę w drogę Oczko

Mam protokół ze sprawy GCM.
Rozprawa odroczona na 23.11 (ciekawe czy o tym terminie KANCELARIA mnie powiadomi) i sąd postanowił dopuścić dowód z dokumentów na k. 17-50 na okoliczność ewentualnego istnienia zobowiązania i jego wysokości...

Show must go on...

Proszę mi wybaczyć niezamierzoną zmianę miejsca pracy :-)


RE: nie wytrzymałam - MarwPL - 18-10-2018

(18-10-2018, 09:47:01)Sowa_Owa napisał(a): W Sądzie zawsze chciałam pracować, ale popytałam znajomego Sędziego z Wydziału Karnego o zarobki Pań z adminsitracji, jakość i ilość pracy i mi się odechciało Oczko

Mamy klientkę- sekretarka sędziego w sądzie okręgowym, wydział karny.
Zarobki bliskie minimalnej płacy.


RE: nie wytrzymałam - grabi_en - 18-10-2018

Cytuję "króla długów"
Uwierz mi na słowo, że duża część tych spraw sądach upada. Nie wszystkie oczywiście bo wtedy każdy by brał a nikt nie spłacał, ale z mojego doświadczenia wynika, że powiedzmy 70% spraw jest do wygrania. Może się więc okazać, że nie będziesz miał za rok czy dwa 20 tys do spłaty tylko powiedzmy 6 tys. A nawet jak nie wygrasz tej czy innej to jesteś w stanie przeciągać to w czasie o wiele wiele miesięcy.


Teraz pisze takie rzeczy, to jak to się ma do abonamentu - świadomie doi kasę od dłużników, bo wie, że on się dorobi. Nie mam słów na tego pazernego gościa, tumaniącego dłużników.


RE: nie wytrzymałam - grabi_en - 18-10-2018

(18-10-2018, 11:01:52)Sowa_Owa napisał(a): Abonament?
A ja żadnego abonamentu nie miałam...
Tylko ile teraz, a ile po... :O

Abonament to ilość chwilówek x 50 zła za każdą.. Widocznie byłaś mądrzejsza i nie poleciałaś do niego ze wszystkimi zobowiązaniami, zresztą ja też nie kwapiłam się żeby on mi prowadził wszystkie sprawy, ale jak on teraz spojrzy ludziom w oczy i powie, przepraszam oddaję kasę bo ją brałem nie uczciwie, bo wiedziałem, że 70% upadnie w sądzie. - wątpię, że go stać na taki gest. Zaraz z największej kancelarii by  się zrobiła najmniejsza. On dla mnie jest gorzej jak windykacja, która nas szarpie za dług, a on wyciąga świadomie kasę od biednych dłużników, ale to prawda, że na  nieszczęściu innych, ktoś zawsze się dorobi. Wiem, że czyta nasze forum, więc może się dowie o sobie trochę prawdy jak go inni spostrzegają, a te te ciepłe regułki które nieustannie wpaja ludziom na forum ile to on pomógł ile wygrał - tylko dziwnym trafem jakoś nie ma tam wpisów zachwycających samych dłużników - tylko po kątach wszyscy na niego narzekają. Dobra Panie xxxx schodzę z Pana bo tylko nie potrzebnie robię Panu reklamę, tylko taka prośba niech Pan nie tumani biednych dłużników, że tylko Pan jest im w stanie pomóc.
A wczoraj wkleił tekst, że on tez był dłużnikiem - uściślając jego wypowiedź to jego rodzice, ale chciał wywołać zlitowanie na dłużnikach, że on jest tak samo jak dłużnicy z tej samej gliny - każdy chwyt w jego wykonaniu dozwolony, aby tylko otworzyć portfele dłużników.


RE: nie wytrzymałam - Mila1 - 18-10-2018

Anis"staruszko" no nie wiem w takim wieku to powinnaś stać nad grobem Duży uśmiech  Powiem Ci tylko, że ja już nie pamiętam 34 urodzin, a wcale nie twierdzę, że jestem stara, ani się tak nie czuję. Wiek to stan ducha, a nie kalendarz i myślę, że stan finansów tego tak łatwo nie zmieni. A głupotę można zrobić w każdym wieku, czego jesteśmy żywym przykładem!


RE: nie wytrzymałam - Anis - 18-10-2018

(18-10-2018, 13:02:59)Mila1 napisał(a): Anis"staruszko" no nie wiem w takim wieku to powinnaś stać nad grobem Duży uśmiech  Powiem Ci tylko, że ja już nie pamiętam 34 urodzin, a wcale nie twierdzę, że jestem stara, ani się tak nie czuję. Wiek to stan ducha, a nie kalendarz i myślę, że stan finansów tego tak łatwo nie zmieni. A głupotę można zrobić w każdym wieku, czego jesteśmy żywym przykładem!

Nieśmiały Duży uśmiech


RE: nie wytrzymałam - Mila1 - 18-10-2018

(18-10-2018, 13:05:58)Anis napisał(a):
(18-10-2018, 13:02:59)Mila1 napisał(a): Anis"staruszko" no nie wiem w takim wieku to powinnaś stać nad grobem Duży uśmiech  Powiem Ci tylko, że ja już nie pamiętam 34 urodzin, a wcale nie twierdzę, że jestem stara, ani się tak nie czuję. Wiek to stan ducha, a nie kalendarz i myślę, że stan finansów tego tak łatwo nie zmieni. A głupotę można zrobić w każdym wieku, czego jesteśmy żywym przykładem!

Nieśmiały Duży uśmiech

Zdradzę Ci, że Grabien twierdzi, że widać po mnie problemy, ale to już nie wiek jest winny tylko głupota!