nie wytrzymałam - Wersja do druku +- BezNakazu.pl (https://forum.beznakazu.pl) +-- Dział: Psychiczne problemy podczas wychodzenia z długów (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: żale i problemy związane z długami (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=7) +--- Wątek: nie wytrzymałam (/showthread.php?tid=78) |
RE: nie wytrzymałam - grabi_en - 18-10-2018 (18-10-2018, 08:44:35)Sowa_Owa napisał(a): W Sądzie nie pracuję - pracuję w Kancelarii Radców Prawnych, ale nie zmienia to faktu, że w Sądzie Rejonowym mnie znają. Co chwilę chodzę z dokumentami, dzwonię do sekretariatu, chodzę na odczytania wyroków,a moje nazwisko po mężu jest dość łatwo zapamiętywane. Przedstawienie musi trwać - w czyim wykonaniu?. Podejdź do tego, że w umowie pewnie z kancelarią nie ma słowa o tym że mają Ciebie na każdym etapie informować co się dzieje w sprawie, Ty masz się skupić na zarabianiu pieniędzy. Jak będzie wygrana to i sam "król długów" ogłosi, a tak to nie ma się czym chwalić, że sędzia wyłapał, jednak jakiś niuans w sprawie- bo on jest nieomylny, doskonały, najlepszy, najpotężniejszy i tylko on potrafi dłużnika wyprowadzić na prostą, przy tym nieźle oskubać z kasy. RE: nie wytrzymałam - grabi_en - 18-10-2018 (18-10-2018, 09:24:25)Sowa_Owa napisał(a): Tylko mi się wydaje, że o klienta trzeba dbać... nawet takiego "biednego" jak ja... Tam kasa, kasa, kasa - zatraciła wszystkie wartości i logiczne spojrzenie na problem człowieka, który na własne życzenie wpakował się w długi. Zero zrozumienia, zero empatii. Dłużnik - to nie człowiek - którego należy szanować, to gość do dojenia kasy. RE: nie wytrzymałam - Anis - 18-10-2018 (18-10-2018, 09:24:25)Sowa_Owa napisał(a): Tylko mi się wydaje, że o klienta trzeba dbać... nawet takiego "biednego" jak ja... Ja wiem po sobie że pomimo lat ile mam (no dobra powiem wam, 34 o zgrozo) dalej jestem naiwniakiem i tak bardzo wierzę w ludzką życzliwość i dobroć. Chyba czas na zmiany. RE: nie wytrzymałam - MarwPL - 18-10-2018 (18-10-2018, 08:44:35)Sowa_Owa napisał(a): W Sądzie nie pracuję - pracuję w Kancelarii Radców Prawnych, ale nie zmienia to faktu, że w Sądzie Rejonowym mnie znają. Co chwilę chodzę z dokumentami, dzwonię do sekretariatu, chodzę na odczytania wyroków,a moje nazwisko po mężu jest dość łatwo zapamiętywane. Proszę mi wybaczyć niezamierzoną zmianę miejsca pracy :-) RE: nie wytrzymałam - MarwPL - 18-10-2018 (18-10-2018, 09:47:01)Sowa_Owa napisał(a): W Sądzie zawsze chciałam pracować, ale popytałam znajomego Sędziego z Wydziału Karnego o zarobki Pań z adminsitracji, jakość i ilość pracy i mi się odechciało Mamy klientkę- sekretarka sędziego w sądzie okręgowym, wydział karny. Zarobki bliskie minimalnej płacy. RE: nie wytrzymałam - grabi_en - 18-10-2018 Cytuję "króla długów" Uwierz mi na słowo, że duża część tych spraw sądach upada. Nie wszystkie oczywiście bo wtedy każdy by brał a nikt nie spłacał, ale z mojego doświadczenia wynika, że powiedzmy 70% spraw jest do wygrania. Może się więc okazać, że nie będziesz miał za rok czy dwa 20 tys do spłaty tylko powiedzmy 6 tys. A nawet jak nie wygrasz tej czy innej to jesteś w stanie przeciągać to w czasie o wiele wiele miesięcy. Teraz pisze takie rzeczy, to jak to się ma do abonamentu - świadomie doi kasę od dłużników, bo wie, że on się dorobi. Nie mam słów na tego pazernego gościa, tumaniącego dłużników. RE: nie wytrzymałam - grabi_en - 18-10-2018 (18-10-2018, 11:01:52)Sowa_Owa napisał(a): Abonament? Abonament to ilość chwilówek x 50 zła za każdą.. Widocznie byłaś mądrzejsza i nie poleciałaś do niego ze wszystkimi zobowiązaniami, zresztą ja też nie kwapiłam się żeby on mi prowadził wszystkie sprawy, ale jak on teraz spojrzy ludziom w oczy i powie, przepraszam oddaję kasę bo ją brałem nie uczciwie, bo wiedziałem, że 70% upadnie w sądzie. - wątpię, że go stać na taki gest. Zaraz z największej kancelarii by się zrobiła najmniejsza. On dla mnie jest gorzej jak windykacja, która nas szarpie za dług, a on wyciąga świadomie kasę od biednych dłużników, ale to prawda, że na nieszczęściu innych, ktoś zawsze się dorobi. Wiem, że czyta nasze forum, więc może się dowie o sobie trochę prawdy jak go inni spostrzegają, a te te ciepłe regułki które nieustannie wpaja ludziom na forum ile to on pomógł ile wygrał - tylko dziwnym trafem jakoś nie ma tam wpisów zachwycających samych dłużników - tylko po kątach wszyscy na niego narzekają. Dobra Panie xxxx schodzę z Pana bo tylko nie potrzebnie robię Panu reklamę, tylko taka prośba niech Pan nie tumani biednych dłużników, że tylko Pan jest im w stanie pomóc. A wczoraj wkleił tekst, że on tez był dłużnikiem - uściślając jego wypowiedź to jego rodzice, ale chciał wywołać zlitowanie na dłużnikach, że on jest tak samo jak dłużnicy z tej samej gliny - każdy chwyt w jego wykonaniu dozwolony, aby tylko otworzyć portfele dłużników. RE: nie wytrzymałam - Mila1 - 18-10-2018 Anis"staruszko" no nie wiem w takim wieku to powinnaś stać nad grobem Powiem Ci tylko, że ja już nie pamiętam 34 urodzin, a wcale nie twierdzę, że jestem stara, ani się tak nie czuję. Wiek to stan ducha, a nie kalendarz i myślę, że stan finansów tego tak łatwo nie zmieni. A głupotę można zrobić w każdym wieku, czego jesteśmy żywym przykładem! RE: nie wytrzymałam - Anis - 18-10-2018 (18-10-2018, 13:02:59)Mila1 napisał(a): Anis"staruszko" no nie wiem w takim wieku to powinnaś stać nad grobem Powiem Ci tylko, że ja już nie pamiętam 34 urodzin, a wcale nie twierdzę, że jestem stara, ani się tak nie czuję. Wiek to stan ducha, a nie kalendarz i myślę, że stan finansów tego tak łatwo nie zmieni. A głupotę można zrobić w każdym wieku, czego jesteśmy żywym przykładem! RE: nie wytrzymałam - Mila1 - 18-10-2018 (18-10-2018, 13:05:58)Anis napisał(a):(18-10-2018, 13:02:59)Mila1 napisał(a): Anis"staruszko" no nie wiem w takim wieku to powinnaś stać nad grobem Powiem Ci tylko, że ja już nie pamiętam 34 urodzin, a wcale nie twierdzę, że jestem stara, ani się tak nie czuję. Wiek to stan ducha, a nie kalendarz i myślę, że stan finansów tego tak łatwo nie zmieni. A głupotę można zrobić w każdym wieku, czego jesteśmy żywym przykładem! Zdradzę Ci, że Grabien twierdzi, że widać po mnie problemy, ale to już nie wiek jest winny tylko głupota! |