nie wytrzymałam - Wersja do druku +- BezNakazu.pl (https://forum.beznakazu.pl) +-- Dział: Psychiczne problemy podczas wychodzenia z długów (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: żale i problemy związane z długami (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=7) +--- Wątek: nie wytrzymałam (/showthread.php?tid=78) |
RE: nie wytrzymałam - Dłużniczka - 11-11-2018 (11-11-2018, 11:02:00)Mariuszd37 napisał(a): Ja nie potrafię wypoczywać, mi te dlugi nawet się śnią. Chyba dlatego ,że myślę o nich cały czas . RE: nie wytrzymałam - grabi_en - 11-11-2018 (11-11-2018, 11:33:48)Dłużniczka napisał(a):(11-11-2018, 11:02:00)Mariuszd37 napisał(a): Masz paraliż myśli przesłonięty długami, ale z czasem to przejdzie. Zajmij się czymś sprzątaniem, szukaniem przedłużeń, refinansowań, porządkiem w papierach. Długi to nie koniec świata - da się z nimi żyć, grunt by zdrowie było. RE: nie wytrzymałam - Mariuszd37 - 11-11-2018 I by byc soba. RE: nie wytrzymałam - sznajderka - 11-11-2018 Mnie też paraliżowały. Bałam się, że będzie wstyd gdy się wyda . Minęło 2 lata i chyba nic się nie wydało ( nie ukrywam, że ciut nad tym faktem ubolewam ;( ) . Gdy dostałam pierwszy sądowy nakaz zapłaty płakałam , mąż pytał czego mu nie mówię ale zwaliłam to na chandrę teraz żałuję Sprawę wygrałam Teraz na EPU widzę, że pozwał mnie Medius, pomyślałam, że odważni skoro przysyłali mi stan zadłużenia inny niż kwota na jaką mnie pozwali Tak czy siak używając żargonu olałam ten pozew chętnie popatrzę jak się miotają RE: nie wytrzymałam - grabi_en - 11-11-2018 (11-11-2018, 18:58:56)sznajderka napisał(a): Mnie też paraliżowały. Bałam się, że będzie wstyd gdy się wyda . Minęło 2 lata i chyba nic się nie wydało ( nie ukrywam, że ciut nad tym faktem ubolewam ;( ) . Gdy dostałam pierwszy sądowy nakaz zapłaty płakałam , mąż pytał czego mu nie mówię ale zwaliłam to na chandrę teraz żałuję Sprawę wygrałam Teraz na EPU widzę, że pozwał mnie Medius, pomyślałam, że odważni skoro przysyłali mi stan zadłużenia inny niż kwota na jaką mnie pozwali Tak czy siak używając żargonu olałam ten pozew chętnie popatrzę jak się miotają Czy jest większy, niż stan faktyczny wskazuje? RE: nie wytrzymałam - Mariuszd37 - 11-11-2018 Juz zaprawiona w bojach jestes, dasz rade i tym razem. RE: nie wytrzymałam - MarwPL - 11-11-2018 Jeśli powód nie potrafi wykazać przed sądem wysokości roszczenia, to zawnioskowanie do sądu z wezwań do zapłaty z jeszcze innymi kwotami, może przyczynić się do oddalenia powództwa, jako powództwo nie udowodnione w zakresie wysokości. RE: nie wytrzymałam - sznajderka - 11-11-2018 Tak, inna Nie liczyłam bo nie do końca mnie ta sprawa interesuje ale różnica to przeszło 400 zł. przysyłali stan zadłużenia na kwotę 800 z groszami (chyba), a pozwali na 1200 z hakiem. Umowy ze mną nie mają więc czym mam się martwić A zaprawiona to ja w każdym boju jestem RE: nie wytrzymałam - MarwPL - 11-11-2018 (11-11-2018, 21:52:11)sznajderka napisał(a): Tak, inna Nie liczyłam bo nie do końca mnie ta sprawa interesuje ale różnica to przeszło 400 zł. przysyłali stan zadłużenia na kwotę 800 z groszami (chyba), a pozwali na 1200 z hakiem. Niezbadane są wyroki sądu. RE: nie wytrzymałam - Mariuszd37 - 12-11-2018 Ostatnio czytalem wyroki pod pewnym kątem i były dwa sprzeczne wyroki w tej samej kwesti ( czy harmonogram jest czescia umowy) wiec zawsze tylko prawdopodobienstwo. |