BezNakazu.pl
pozwanie dłużnika przed sądem - co robimy - Wersja do druku

+- BezNakazu.pl (https://forum.beznakazu.pl)
+-- Dział: EPU (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=18)
+--- Dział: Sprzeciw do EPU (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=27)
+--- Wątek: pozwanie dłużnika przed sądem - co robimy (/showthread.php?tid=44)

Strony: 1 2 3 4 5 6


pozwanie dłużnika przed sądem - co robimy - grabi_en - 16-09-2018

W przypadku jak nas chwilówka straszy, a co gorsze złoży pozew do sadu czy to do EPU, czy do Sadu Rejonowego - czekamy co się wydarzy w sprawie, nic nie wpłacamy !- bo w ten sposób uznajemy dług, gdzie wierzyciel to skrupulatnie wykorzysta w sądzie. Trzeba wnieść sprzeciw od nakazu zapłaty i się bronić - bardzo często w całości lub w części upadają pozwy, a pieniądze odkładać na konto na wypadek przegranej.
Oczywiście wszystkich zachęcam do spłaty chwilówek, żeby się później nie okazało, że dłużnik tylko czeka na sąd - bo nie wygra, ze wszystkimi w sądzie, gdyż - nie ma takiej możliwości, a później jest wyrok zasądzający i po sprawie. Dochodzą dodatkowe koszty procesu, odsetki itd itd. Zostawiam to pod rozwagę.
  1.  



RE: pozwanie dłużnika przed sądem - co robimy - MarwPL - 16-09-2018

Naturalnie spłacone w pierwszej kolejności powinny być tzw. drobiazgi, czyli pożyczki w których pozostało do spłaty drobne kwoty i pożyczki które są najbardziej wątpliwe do oddalenia w sądzie.
Mówimy o sprawach w których na przykład wnioskowaliśmy o raty u wierzyciela, podpisywaliśmy umowę własnoręcznie i koszty pozaodsetkowe są nie wysokie na tle rynku, czy zawarliśmy umowę ugody uznając całość roszczenia.


RE: pozwanie dłużnika przed sądem - co robimy - Mila1 - 16-09-2018

Czyli tam, gdzie było pismo o raty lub podpisana umowa są marne szanse. Oj to nie widzę tego różowo...


RE: pozwanie dłużnika przed sądem - co robimy - Wonder_Woman - 16-09-2018

Tez niestety do niektórych napisałam o raty
Ale na szczęście tylko do kilku


RE: pozwanie dłużnika przed sądem - co robimy - Łukasz_G - 16-09-2018

(16-09-2018, 16:17:14)Mila1 napisał(a): Czyli tam, gdzie było pismo o raty lub podpisana umowa są marne szanse. Oj to nie widzę tego różowo...


Ja  jednej chwilówce pisałem o raty, składałem oświadczenie o skd, zrobiłem jedną wpłatę, wysłałem nawet wniosek do RF (RF uznał, że umowa jest ok, chociaż jest dziurawa jak ser szwajcarski) - jednym słowem: mieli mnie na tacy. A efekt taki,  że w sądzie nie zdołali nic udowodnić.  Trochę to świadczy o tych gwieździe palestry, która pisała pozew, ale to już nie mój problem  Duży uśmiech Cwaniak


Wydaje mi się, że nawet jeśli były składane jakieś propozycje spłat, ewidentnie przyznawaliście się do zawarcia umowy, to przy ilości pozwów obsługiwanych przez kancelarię, która pozywa w imieniu chwilówki nie ma opcji, aby każdy pozew rozpatrywany był indywidualnie i do każdego pozwu była kompletowana dokumentacja pod dłużnika (wszystkie maile itp). Nie ma szans, żeby pozew był pisany od A do Z każdorazowo uzględniając sytuację wynikającą z konkretnego stanu faktycznego. To wszystko to jest masówka i każdy pozew się od siebie nie różni. Idę o zakład, że sędziowie co drugi dzień mają do rozstrzygnięcia tą samą sprawę, gdzie pozwanego reprezentuje ta sama kancelaria, powód występuje w sprawie przez tego samego radcę prawnego, pisma są dokładną kopią dokumentów z poprzednich spraw, a jedyną różnicą są dane pozwanego. 


Co więcej, chwilówki odpisują na pisma procesowe metodą "kopiuj - wklej". U mnie na jedno moje pismo kancelaria odpowiedziała: "zgadzamy się na propozycję pozwanej o rozłożenie zobowiązania na raty" kiedy o nic takiego nie prosiłem, raz pisano o tym, że umowę podpisałem, drugi raz, że zawarcie nastapiło bez obecności stron :Duży uśmiech Nie mówiąc już o używaniu w jednym piśmie na zmianę "pozwana" z "pozwanym", a raz nawet nie skopiowali dobrze mojego nazwiska i okazalo się, że mam na nazwisko "Kowalska"  Duży uśmiech

W takiej niestarnności upatrywałbym  sukcesu w sprawach, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się beznadziejne.


RE: pozwanie dłużnika przed sądem - co robimy - Mila1 - 16-09-2018

Dajesz nadzieję!


RE: pozwanie dłużnika przed sądem - co robimy - grabi_en - 16-09-2018

Łukasz_G i tu się mylisz Money Man przedłożyło przed Sadem Rejonowym, moje pismo o raty oraz kolejne pismo wysłane do mnie listem poleconym powołując się na te raty.


RE: pozwanie dłużnika przed sądem - co robimy - Wonder_Woman - 16-09-2018

(16-09-2018, 19:41:56)UŁukasz_G napisał(a):
(16-09-2018, 16:17:14)Mila1 napisał(a): Czyli tam, gdzie było pismo o raty lub podpisana umowa są marne szanse. Oj to nie widzę tego różowo...


Ja  jednej chwilówce pisałem o raty, składałem oświadczenie o skd, zrobiłem jedną wpłatę, wysłałem nawet wniosek do RF (RF uznał, że umowa jest ok, chociaż jest dziurawa jak ser szwajcarski) - jednym słowem: mieli mnie na tacy. A efekt taki,  że w sądzie nie zdołali nic udowodnić.  Trochę to świadczy o tych gwieździe palestry, która pisała pozew, ale to już nie mój problem  Duży uśmiech Cwaniak


Wydaje mi się, że nawet jeśli były składane jakieś propozycje spłat, ewidentnie przyznawaliście się do zawarcia umowy, to przy ilości pozwów obsługiwanych przez kancelarię, która pozywa w imieniu chwilówki nie ma opcji, aby każdy pozew rozpatrywany był indywidualnie i do każdego pozwu była kompletowana dokumentacja pod dłużnika (wszystkie maile itp). Nie ma szans, żeby pozew był pisany od A do Z każdorazowo uzględniając sytuację wynikającą z konkretnego stanu faktycznego. To wszystko to jest masówka i każdy pozew się od siebie nie różni. Idę o zakład, że sędziowie co drugi dzień mają do rozstrzygnięcia tą samą sprawę, gdzie pozwanego reprezentuje ta sama kancelaria, powód występuje w sprawie przez tego samego radcę prawnego, pisma są dokładną kopią dokumentów z poprzednich spraw, a jedyną różnicą są dane pozwanego. 


Co więcej, chwilówki odpisują na pisma procesowe metodą "kopiuj - wklej". U mnie na jedno moje pismo kancelaria odpowiedziała: "zgadzamy się na propozycję pozwanej o rozłożenie zobowiązania na raty" kiedy o nic takiego nie prosiłem, raz pisano o tym, że umowę podpisałem, drugi raz, że zawarcie nastapiło bez obecności stron :Duży uśmiech Nie mówiąc już o używaniu w jednym piśmie na zmianę "pozwana" z "pozwanym", a raz nawet nie skopiowali dobrze mojego nazwiska i okazalo się, że mam na nazwisko "Kowalska"  Duży uśmiech

W takiej niestarnności upatrywałbym  sukcesu w sprawach, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się beznadziejne.
He he :Duży uśmiech
Czasem tak to wyglada przy dużej ilości spraw, zależy tez na jak dokładna osobę się trafi, niektórzy się przykładają, a inni robią mega babole, tak jak piszesz Duży uśmiech


RE: pozwanie dłużnika przed sądem - co robimy - Łukasz_G - 16-09-2018

(16-09-2018, 21:14:39)grabi_en napisał(a): Łukasz_G i tu się mylisz Money Man przedłożyło przed Sadem Rejonowym, moje pismo o raty oraz kolejne pismo wysłane do mnie listem poleconym powołując się na te raty.


Nie mowię, że ta niestaranność jest zasadą. A jak już powód przedłoży takie pismo o raty, to zawsze można zaprzeczyć, że wysłało się takie coś :Duży uśmiech o ile nie jest to podpisany świstek wysłany za potwierdzeniem odbioru do wierzyciela..


RE: pozwanie dłużnika przed sądem - co robimy - Mila1 - 17-09-2018

Za potwierdzeniem- to nie, ale mail z peselem. Taka "rada" i niestety jej posłuchałam.