BezNakazu.pl
finansowo - Wersja do druku

+- BezNakazu.pl (https://forum.beznakazu.pl)
+-- Dział: Psychiczne problemy podczas wychodzenia z długów (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: żale i problemy związane z długami (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Wątek: finansowo (/showthread.php?tid=306)

Strony: 1 2 3


finansowo - Julieta13 - 02-04-2019

Wydawało mi się, ze złapałam dystans do całej tej beznadziejne sytuacji, ale dziś mój wypracowany z trudem spokój został skutecznie zburzony.
Postanowiłam nie  przedłużać więcej dwóch  pożyczek na finansowo.pl i poprosiłam faceta, który żeruje na mnie od trzech lat, o rozłożenie należności na raty ( kwota około 4000 zł). Wtedy jakby diabeł w niego wstąpił, zaczął mnie straszyć i obrażać. W końcu napisał, że cytuję " W moim sądzie sprawa potoczy się  błyskawicznie -  miesiąc, maksimum dwa" i że był już u adwokata. A  termin spłaty pożyczek minął raptem 20 dni temu i cały czas byłam  z nim w kontakcie. 
Niestety, nie mam w tej chwili obecnej na spłatę , będę spłacała jak mi coś wpłynie. Czy to prawda, że sprawa w sadzie  może trwać tylko  miesiąc do dwóch? Mam zamiar oczywiście złożyć sprzeciw lub zarzuty, żeby zyskać na czasie, ale pewnie dostanę po głowie kosztami. Nie wiecie le to mnie będzie kosztowało  orientacyjnie przy najgorszym scenariuszu i jakie jest podejście sędziów do Finansowo?


RE: finansowo - uspokajaczka - 02-04-2019

(02-04-2019, 01:38:47)Julieta13 napisał(a): Wydawało mi się, ze złapałam dystans do całej tej beznadziejne sytuacji, ale dziś mój wypracowany z trudem spokój został skutecznie zburzony.
Postanowiłam nie  przedłużać więcej dwóch  pożyczek na finansowo.pl i poprosiłam faceta, który żeruje na mnie od trzech lat, o rozłożenie należności na raty ( kwota około 4000 zł). Wtedy jakby diabeł w niego wstąpił, zaczął mnie straszyć i obrażać. W końcu napisał, że cytuję " W moim sądzie sprawa potoczy się  błyskawicznie -  miesiąc, maksimum dwa" i że był już u adwokata. A  termin spłaty pożyczek minął raptem 20 dni temu i cały czas byłam  z nim w kontakcie. 
Niestety, nie mam w tej chwili obecnej na spłatę , będę spłacała jak mi coś wpłynie. Czy to prawda, że sprawa w sadzie  może trwać tylko  miesiąc do dwóch? Mam zamiar oczywiście złożyć sprzeciw lub zarzuty, żeby zyskać na czasie, ale pewnie dostanę po głowie kosztami. Nie wiecie le to mnie będzie kosztowało  orientacyjnie przy najgorszym scenariuszu i jakie jest podejście sędziów do Finansowo?

Brednie Ci wciskał, szkoda, że nie powiedział, że był u sędziego i załatwił za miesiąc wyrok. Straszył Cię, żebyś zmiękła i natychmiast przedłużyła.
Czy masz konto w EPU i SR? gdyż to musisz sama pilnować!
https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=
https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=19
koszty sąd na etapie EPU i SR
https://forum.beznakazu.pl/showthread.php?tid=38

Wszystkim od początku tłumaczymy, żeby nie prosić o raty tylko samemu wpłacać pieniądze i pomniejszać w ten sposób zadłużenie. Możesz usiąść i policzyć ile wydałaś na przedłużenia w ciągu tych 3 lat, bo może Ty już nie masz długu i w Twoim przypadku sąd będzie zbawieniem.


RE: finansowo - Mariuszd37 - 02-04-2019

Dokladnie


RE: finansowo - MarwPL - 02-04-2019

(02-04-2019, 01:38:47)Julieta13 napisał(a): Wydawało mi się, ze złapałam dystans do całej tej beznadziejne sytuacji, ale dziś mój wypracowany z trudem spokój został skutecznie zburzony.
Postanowiłam nie  przedłużać więcej dwóch  pożyczek na finansowo.pl i poprosiłam faceta, który żeruje na mnie od trzech lat, o rozłożenie należności na raty ( kwota około 4000 zł). Wtedy jakby diabeł w niego wstąpił, zaczął mnie straszyć i obrażać. W końcu napisał, że cytuję " W moim sądzie sprawa potoczy się  błyskawicznie -  miesiąc, maksimum dwa" i że był już u adwokata. A  termin spłaty pożyczek minął raptem 20 dni temu i cały czas byłam  z nim w kontakcie. 
Niestety, nie mam w tej chwili obecnej na spłatę , będę spłacała jak mi coś wpłynie. Czy to prawda, że sprawa w sadzie  może trwać tylko  miesiąc do dwóch? Mam zamiar oczywiście złożyć sprzeciw lub zarzuty, żeby zyskać na czasie, ale pewnie dostanę po głowie kosztami. Nie wiecie le to mnie będzie kosztowało  orientacyjnie przy najgorszym scenariuszu i jakie jest podejście sędziów do Finansowo?

Zbierz wszystkie swoje pożyczki z nim.
Przelicz wszystkie bonusy i przedłużenia.
Jeśli suma bonusów i przedłużeń jest równa lub wyższa ostatniej pożyczce, to masz argument w ręku.
Zapytaj faceta czy prowadzi działalność gospodarczą w zakresie udzielania pożyczek.
Raczej zmięknie :-)


RE: finansowo - Julieta13 - 02-04-2019

Bardzo dziękuję za wsparcie Uśmiech trochę się odstresowałam i uspokoiłam. Dziś rano dostałam maila od faceta, że przespał się z problemem i daje mi ostatnią szansę - mam zapłacić 600 zł jego adwokatowi, bo wczoraj zdążył zlecić mu sprawę, więc żeby to odkręcić muszę te pieniądze zwrócić, a następnie spłacać w ratach po 500 zł miesięcznie, w razie opóźnienia - idzie do sądu. Wszystko to w impertynenckim i kategorycznym tonie z groźbami " nieźle Pani beknie" " komornik sobie z Pania poradzi" etc. Mam czas do dzisiaj, żeby się zgodzić Jutro nadaje bieg sprawie. Obawiam się, ze nie mogę się zgodzić na takie warunki, bo ich nie dotrzymam. musiałabym w kwietniu mu wpłacić 1100 zł, a tyle nie mam. Proszę o radę, czy mu odpowiedzieć, że się nie zgadzam, czy po prostu nic nie odpowiadać i spłacać w swoim tempie, a przestać spłacać gdy dostanę pozew? Bo rozumiem, że pozew przyjdzie poleconym, choć Uspokajaczka mnie zaniepokoiła, że muszę to koniecznie śledzić na EPu i SR. Sprawdziłam historie spłat - facet zgadzał się tylko na jedno przedłużenie deklarując po spłacie udzielenie kolejnej pożyczki. Targował też bonusy. Bonusy i przedłużenia to grubo ponad 4000 zł. Potrzebuję co najmniej pół roku, żeby go spłacić, teraz mam akurat straszny dół, od lipca przybędzie mi trochę kasy. Czy sąd nie traktuje dłużników z Finansowo bardziej surowo, nie wiem czy ma tu zastosowanie ustawa o kredycie konsumenckim?


RE: finansowo - grabi_en - 03-04-2019

Ty chyba niczego nie zrozumiałaś! Przepraszam, ja też wynajmę prawnika i chcę żebyś mi go natychmiast sfinansowała - zrobisz to ? - wątpię! Mój prawnik, moje pieniądze. Gość nikogo nie wynajął tylko chce od Ciebie wyciągnąć kasę, a jak wynajął to niech płaci ze swojej puli.
CO TY CHCESZ SPŁACAĆ?? sama napisałaś "Bonusy i przedłużenia to grubo ponad 4000 zł" i z tego co zrozumiałam tyle jesteś mu winna, więc masz to już spłacone.
Jeżeli te 4 tysiące pokrywa Twoją pożyczkę, powiedz gościowi, że nic mu już nie jesteś winna, a jeżeli uważa inaczej to niech sobie idzie za swoje pieniądze do SĄDU - ZA SWOJE - nie Twoje.
Czy masz konto w EPU i SR?


RE: finansowo - MarwPL - 03-04-2019

(02-04-2019, 23:49:48)Julieta13 napisał(a): Bardzo dziękuję za wsparcie Uśmiech trochę się odstresowałam i uspokoiłam. Dziś rano dostałam maila od faceta, że przespał się z problemem i daje mi ostatnią szansę - mam zapłacić 600 zł jego adwokatowi, bo wczoraj zdążył zlecić mu sprawę, więc żeby to odkręcić muszę te pieniądze zwrócić, a następnie spłacać w ratach po 500 zł miesięcznie, w razie opóźnienia - idzie do sądu. Wszystko to w impertynenckim i kategorycznym tonie z groźbami " nieźle Pani beknie" " komornik sobie z Pania poradzi" etc. Mam czas do dzisiaj, żeby się zgodzić Jutro nadaje bieg sprawie. Obawiam się, ze nie mogę się zgodzić na takie warunki, bo ich nie dotrzymam. musiałabym w kwietniu mu wpłacić 1100 zł, a tyle nie mam. Proszę o radę, czy mu odpowiedzieć, że się nie zgadzam, czy po prostu nic nie odpowiadać i spłacać w swoim tempie, a przestać spłacać gdy dostanę pozew? Bo rozumiem, że pozew przyjdzie poleconym, choć Uspokajaczka mnie zaniepokoiła, że muszę to koniecznie śledzić na EPu i SR. Sprawdziłam historie spłat - facet zgadzał się tylko na jedno przedłużenie deklarując po spłacie udzielenie kolejnej pożyczki. Targował też bonusy. Bonusy i przedłużenia to grubo ponad 4000 zł. Potrzebuję co najmniej pół roku, żeby go spłacić, teraz mam akurat straszny dół, od lipca przybędzie mi trochę kasy. Czy sąd nie traktuje dłużników z Finansowo bardziej surowo, nie wiem czy ma tu zastosowanie ustawa o kredycie konsumenckim?

Zapytaj go, czy w ramach ostatniej szansy nie pójdziesz do aresztu za zakończenie przedłużania pożyczek?
Dopóki pozew nie jest w sądzie, to koszty procesu się nie należą.
Facet Cię doi ile chce i jak chce.


RE: finansowo - uspokajaczka - 03-04-2019

(02-04-2019, 23:49:48)Julieta13 napisał(a): Bardzo dziękuję za wsparcie Uśmiech trochę się odstresowałam i uspokoiłam. Dziś rano dostałam maila od faceta, że przespał się z problemem i daje mi ostatnią szansę - mam zapłacić 600 zł jego adwokatowi, bo wczoraj zdążył zlecić mu sprawę, więc żeby to odkręcić muszę te pieniądze zwrócić, a następnie spłacać w ratach po 500 zł miesięcznie, w razie opóźnienia - idzie do sądu. Wszystko to w impertynenckim i kategorycznym tonie z groźbami " nieźle Pani beknie" " komornik sobie z Pania poradzi" etc. Mam czas do dzisiaj, żeby się zgodzić Jutro nadaje bieg sprawie. Obawiam się, ze nie mogę się zgodzić na takie warunki, bo ich nie dotrzymam. musiałabym w kwietniu mu wpłacić 1100 zł, a tyle nie mam. Proszę o radę, czy mu odpowiedzieć, że się nie zgadzam, czy po prostu nic nie odpowiadać i spłacać w swoim tempie, a przestać spłacać gdy dostanę pozew? Bo rozumiem, że pozew przyjdzie poleconym, choć Uspokajaczka mnie zaniepokoiła, że muszę to koniecznie śledzić na EPu i SR. Sprawdziłam historie spłat - facet zgadzał się tylko na jedno przedłużenie deklarując po spłacie udzielenie kolejnej pożyczki. Targował też bonusy. Bonusy i przedłużenia to grubo ponad 4000 zł. Potrzebuję co najmniej pół roku, żeby go spłacić, teraz mam akurat straszny dół, od lipca przybędzie mi trochę kasy. Czy sąd nie traktuje dłużników z Finansowo bardziej surowo, nie wiem czy ma tu zastosowanie ustawa o kredycie konsumenckim?
Ja na Twoim miejscu to bym usiadła do swoich przelewów i je wszystkie wydrukowała, następnie policzyła i zrobiła rachunek ile dostałam odjęła ile spłaciłam i jak kwota jest równa 0 albo jest wyższa od otrzymanej pożyczki, to w trybie natychmiastowym nie kontaktuję się z gościem - niech sobie robi co chce i od razu sytuacja się odwróci to on będzie łagodniał. Będziesz miała obraz jaką podjąć decyzję.
Każdy dłużnik, który ma problemy ze spłatą powinien, chociaż tu jest bardziej właściwe słowo MUSI mieć konto w EPU i SR, po to żeby kontrolować kto nas pozwał do sądu. Nie rozumiem dlaczego Ciebie wystraszyłam, czy dbanie o własne sprawy, monitowanie ich i śledzenie - to zło konieczne? NIE - bo to w Twoim interesie jest żeby wiedzieć co się dzieje z Twoimi sprawami, bo może w planach masz zapłacić jakąś chwilówkę tylko brakuje Ci jeszcze m-ca lub 2 m-cy, bez kontroli w EPU i SR zaczynasz ją spłacać, cieszysz się, że prawie ją spłaciłaś, a tu przychodzi nakaz zapłaty - oczywiście piszesz sprzeciw i do tego jesteś oburzona, bo jak to to ja spłacam a oni mnie pozwali do sądu, mało tego oni też żądają kosztów sądowych. Tak, bo sprawy w sądach leżą i zanim do nas coś dotrze do domu - można sobie nieźle zaszkodzić. Wybór oczywiście należy do Ciebie!

Sąd wszystkie sprawy rozpatruje zgodnie z literą prawa i dowodów na jakich opiewa się powództwo oraz dowodów jakie przedkłada strona broniąca się. Nie ma traktowania innego bo to dłużnik banku, dłużnik chwilówki, dłużnik osoby prywatnej. Tylko dowody decydują o naszej wygranej lub przegranej przed sądem.
Korespondencję z sądu dostaniesz listem poleconym.


RE: finansowo - Julieta13 - 03-04-2019

(03-04-2019, 09:22:22)uspokajaczka napisał(a):
(02-04-2019, 23:49:48)Julieta13 napisał(a): Bardzo dziękuję za wsparcie  Uśmiech trochę się odstresowałam i uspokoiłam. Dziś rano dostałam maila od  faceta, że  przespał się z problemem i daje mi ostatnią szansę - mam zapłacić 600 zł jego adwokatowi, bo wczoraj zdążył zlecić mu sprawę, więc żeby to odkręcić muszę te pieniądze zwrócić, a następnie  spłacać w ratach po 500 zł miesięcznie, w razie opóźnienia - idzie do sądu. Wszystko to w impertynenckim i kategorycznym tonie z groźbami " nieźle Pani beknie" " komornik sobie z Pania poradzi" etc. Mam czas do dzisiaj, żeby się zgodzić  Jutro nadaje bieg sprawie. Obawiam się, ze nie mogę się zgodzić na takie warunki, bo ich nie dotrzymam. musiałabym w kwietniu mu wpłacić 1100 zł, a tyle nie mam.  Proszę o radę, czy mu odpowiedzieć, że się nie zgadzam, czy po prostu nic nie odpowiadać i spłacać w  swoim tempie,  a przestać spłacać gdy dostanę pozew?  Bo  rozumiem, że pozew przyjdzie poleconym, choć Uspokajaczka  mnie zaniepokoiła, że muszę to koniecznie   śledzić na EPu i SR. Sprawdziłam historie spłat - facet zgadzał się tylko na jedno przedłużenie deklarując po spłacie udzielenie kolejnej pożyczki. Targował też bonusy. Bonusy i przedłużenia to grubo ponad 4000 zł.  Potrzebuję co najmniej pół roku, żeby go spłacić, teraz mam akurat straszny dół, od lipca przybędzie mi trochę kasy. Czy sąd nie  traktuje dłużników z Finansowo bardziej surowo, nie wiem czy ma tu zastosowanie ustawa o kredycie konsumenckim?
Ja na Twoim miejscu to bym usiadła do swoich przelewów i je wszystkie wydrukowała, następnie policzyła i zrobiła rachunek ile dostałam odjęła ile spłaciłam i jak kwota jest równa 0 albo jest wyższa od otrzymanej pożyczki, to w trybie natychmiastowym nie kontaktuję  się z gościem - niech sobie robi co chce i od razu sytuacja się odwróci to on będzie łagodniał. Będziesz miała obraz jaką podjąć decyzję.
Każdy dłużnik, który ma problemy ze spłatą powinien, chociaż tu jest bardziej właściwe słowo MUSI mieć konto w EPU i SR, po to żeby kontrolować kto nas pozwał do sądu. Nie rozumiem dlaczego Ciebie wystraszyłam, czy dbanie o własne sprawy, monitowanie ich i śledzenie - to zło konieczne? NIE - bo to w Twoim interesie jest żeby wiedzieć co się dzieje z Twoimi sprawami, bo może w planach masz zapłacić jakąś chwilówkę tylko brakuje Ci jeszcze m-ca lub 2 m-cy, bez kontroli  w EPU i SR  zaczynasz ją spłacać, cieszysz się, że prawie ją spłaciłaś, a tu przychodzi nakaz zapłaty - oczywiście piszesz sprzeciw i do tego jesteś oburzona, bo jak to to ja spłacam a oni mnie pozwali do sądu, mało tego  oni też żądają kosztów sądowych. Tak, bo sprawy w sądach leżą i zanim do nas coś dotrze do domu - można sobie nieźle zaszkodzić. Wybór oczywiście należy do Ciebie!

Sąd wszystkie sprawy rozpatruje zgodnie z literą prawa i dowodów na jakich opiewa się powództwo oraz dowodów jakie przedkłada strona broniąca się. Nie ma traktowania innego bo to dłużnik banku, dłużnik chwilówki, dłużnik osoby prywatnej. Tylko dowody decydują o naszej wygranej lub przegranej przed sądem.
Korespondencję z sądu dostaniesz listem poleconym.
Teraz rozumiem o co chodzi. Dzięki za  wyjaśnienie. Tak zrobię,


RE: finansowo - uspokajaczka - 03-04-2019

Uczyń to i koniecznie się podziel jaki Ci wyszedł rachunek.