BezNakazu.pl
Nie wiem co robić? - Wersja do druku

+- BezNakazu.pl (https://forum.beznakazu.pl)
+-- Dział: Psychiczne problemy podczas wychodzenia z długów (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: pomysły i sposoby wyjścia z długów (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Wątek: Nie wiem co robić? (/showthread.php?tid=1729)

Strony: 1 2


Nie wiem co robić? - blue03 - 30-11-2021

Mam egzekucje komornicze na kwotę ok. 140 tys (to wszystko liczone na dzien dzisiejszy z kosztami, odsetkami). Przez ostatnie 2 lata komornik wyegzekwował kwotę ok. 65 000. , z tego jakieś 3 pożyczki zostały całkowicie spłacone. Moje zarobki to ok. 4800zł netto. Czy może jest to sytuacja nadająca się na upadłośc konsumencką, ale czy jest sens gdy sąd przypuścmy ustali plan spłaty wszystkiego na 7 lat, to wyjdę na to samo Smutny. Nie posiadam zadnego majątku, mieszkania etc. Obawiam się że teraz krece się w kółko i nic z tego nie wynika. Pisałam do kilku kancelarii oddłużeniowych, ale po przedstawieniu mojej sytuacji kontakt sie urywał. 


RE: Nie wiem co robić? - grabi_en - 30-11-2021

(30-11-2021, 14:46:35)blue03 napisał(a): Mam egzekucje komornicze na kwotę ok. 140 tys (to wszystko liczone na dzien dzisiejszy z kosztami, odsetkami). Przez ostatnie 2 lata komornik wyegzekwował kwotę ok. 65 000. , z tego jakieś 3 pożyczki zostały całkowicie spłacone. Moje zarobki to ok. 4800zł netto. Czy może jest to sytuacja nadająca się na upadłośc konsumencką, ale czy jest sens gdy sąd przypuścmy ustali plan spłaty wszystkiego na 7 lat, to wyjdę na to samo Smutny. Nie posiadam zadnego majątku, mieszkania etc. Obawiam się że teraz krece się w kółko i nic z tego nie wynika. Pisałam do kilku kancelarii oddłużeniowych, ale po przedstawieniu mojej sytuacji kontakt sie urywał. 

Czy Twoja sytuacja finansowa przez ostatnie 2 lata uległa poprawie, czy przeciwnie? Bo trzeba się zastanowić nad przyczyną upadłości?


RE: Nie wiem co robić? - blue03 - 30-11-2021

(30-11-2021, 15:09:22)grabi_en napisał(a):
(30-11-2021, 14:46:35)blue03 napisał(a): Mam egzekucje komornicze na kwotę ok. 140 tys (to wszystko liczone na dzien dzisiejszy z kosztami, odsetkami). Przez ostatnie 2 lata komornik wyegzekwował kwotę ok. 65 000. , z tego jakieś 3 pożyczki zostały całkowicie spłacone. Moje zarobki to ok. 4800zł netto. Czy może jest to sytuacja nadająca się na upadłośc konsumencką, ale czy jest sens gdy sąd przypuścmy ustali plan spłaty wszystkiego na 7 lat, to wyjdę na to samo Smutny. Nie posiadam zadnego majątku, mieszkania etc. Obawiam się że teraz krece się w kółko i nic z tego nie wynika. Pisałam do kilku kancelarii oddłużeniowych, ale po przedstawieniu mojej sytuacji kontakt sie urywał. 

Czy Twoja sytuacja finansowa przez ostatnie 2 lata uległa poprawie, czy przeciwnie? Bo trzeba się zastanowić nad przyczyną upadłości?

Lekko ulega poprawie..dostaje co roku niewielkie podwyżki. 



RE: Nie wiem co robić? - grabi_en - 30-11-2021

(30-11-2021, 15:16:11)blue03 napisał(a):
(30-11-2021, 15:09:22)grabi_en napisał(a):
(30-11-2021, 14:46:35)blue03 napisał(a): Mam egzekucje komornicze na kwotę ok. 140 tys (to wszystko liczone na dzien dzisiejszy z kosztami, odsetkami). Przez ostatnie 2 lata komornik wyegzekwował kwotę ok. 65 000. , z tego jakieś 3 pożyczki zostały całkowicie spłacone. Moje zarobki to ok. 4800zł netto. Czy może jest to sytuacja nadająca się na upadłośc konsumencką, ale czy jest sens gdy sąd przypuścmy ustali plan spłaty wszystkiego na 7 lat, to wyjdę na to samo Smutny. Nie posiadam zadnego majątku, mieszkania etc. Obawiam się że teraz krece się w kółko i nic z tego nie wynika. Pisałam do kilku kancelarii oddłużeniowych, ale po przedstawieniu mojej sytuacji kontakt sie urywał. 

Czy Twoja sytuacja finansowa przez ostatnie 2 lata uległa poprawie, czy przeciwnie? Bo trzeba się zastanowić nad przyczyną upadłości?

Lekko ulega poprawie..dostaje co roku niewielkie podwyżki. 
Zdajesz sobie sprawę, ze upadłość konsumencką nie wszyscy dostają, i chcieć bo nic nie posiadam to za mało, wydasz kasę na obsługę kancelarii, a sąd Cię przemieli i nic z tego może nie wyjść, więc może już przeżyj lub zaprzyjaźnij się z komornikiem.
Próbowałeś dogadać się z wierzycielami na spłatę długu w ratach?


RE: Nie wiem co robić? - blue03 - 30-11-2021

(30-11-2021, 15:22:23)grabi_en napisał(a):
(30-11-2021, 15:16:11)blue03 napisał(a):
(30-11-2021, 15:09:22)grabi_en napisał(a):
(30-11-2021, 14:46:35)blue03 napisał(a): Mam egzekucje komornicze na kwotę ok. 140 tys (to wszystko liczone na dzien dzisiejszy z kosztami, odsetkami). Przez ostatnie 2 lata komornik wyegzekwował kwotę ok. 65 000. , z tego jakieś 3 pożyczki zostały całkowicie spłacone. Moje zarobki to ok. 4800zł netto. Czy może jest to sytuacja nadająca się na upadłośc konsumencką, ale czy jest sens gdy sąd przypuścmy ustali plan spłaty wszystkiego na 7 lat, to wyjdę na to samo Smutny. Nie posiadam zadnego majątku, mieszkania etc. Obawiam się że teraz krece się w kółko i nic z tego nie wynika. Pisałam do kilku kancelarii oddłużeniowych, ale po przedstawieniu mojej sytuacji kontakt sie urywał. 

Czy Twoja sytuacja finansowa przez ostatnie 2 lata uległa poprawie, czy przeciwnie? Bo trzeba się zastanowić nad przyczyną upadłości?

Lekko ulega poprawie..dostaje co roku niewielkie podwyżki. 
Zdajesz sobie sprawę, ze upadłość konsumencką nie wszyscy dostają, i chcieć bo nic nie posiadam to za mało, wydasz kasę na obsługę kancelarii, a sąd Cię przemieli i nic z tego może nie wyjść, więc może już przeżyj lub zaprzyjaźnij się z komornikiem.
Próbowałeś dogadać się z wierzycielami na spłatę długu w ratach?


Gdzieś czytałam, że teraz dostają raczej wszyscy, bo cos się zmieniło w tym temacie ostatnio, z tym ze wiem jednocześnie sąd może wyznaczyć 7 lat na spłatę. Wiem, że 10 lat po ogłoszeniu upadłości jest to jeszcze przetwarzane i widoczne w bazach. Obawiam się jedynie teraz tego, że to co pobiera ode mnie komornik zostanie "zjedzone" przez odsetki i bujac sie z tym będę dłużej niż 10 lat. Jeszcze nie próbowałam się dogadać z wierzycielami, jest ich kilku..więc powinnam się dogadać ze wszystkimi na raz, bo jak chociaz jeden zostanie na pensji to nic mi to nie da Smutny



RE: Nie wiem co robić? - grabi_en - 30-11-2021

A co robiłaś, jak sprawy były w sądzie? Broniłaś się, miałaś Pełnomocnika?


RE: Nie wiem co robić? - blue03 - 30-11-2021

(30-11-2021, 15:40:16)grabi_en napisał(a): A co robiłaś, jak sprawy były w sądzie? Broniłaś się, miałaś Pełnomocnika?

Broniłam się sama..część spraw upadło, tych mniejszych. W tej chwili większość z tej kwoty u komornika to 3 kredyty SKOK, które to sprawy zostały przeze mnie przegrane.


RE: Nie wiem co robić? - grabi_en - 30-11-2021

(30-11-2021, 15:42:14)blue03 napisał(a):
(30-11-2021, 15:40:16)grabi_en napisał(a): A co robiłaś, jak sprawy były w sądzie? Broniłaś się, miałaś Pełnomocnika?

Broniłam się sama..część spraw upadło, tych mniejszych. W tej chwili większość z tej kwoty u komornika to 3 kredyty SKOK, które to sprawy zostały przeze mnie przegrane.

To dlaczego przed komornikiem, nie próbowałaś się dogadać ze Skokiem na spłatę w ratach. Gratuluję pomysłu własnej obrony, więc masz to co sobie wypracowałaś, innym nie polecam takiego pomysłu. Mimo wszystko bym spróbowała rozmawiać z wierzycielem na spłatę długu w ratach, zawsze to będzie taniej niż wpłaty przez komornika.


RE: Nie wiem co robić? - blue03 - 30-11-2021

(30-11-2021, 16:05:47)grabi_en napisał(a):
(30-11-2021, 15:42:14)blue03 napisał(a):
(30-11-2021, 15:40:16)grabi_en napisał(a): A co robiłaś, jak sprawy były w sądzie? Broniłaś się, miałaś Pełnomocnika?

Broniłam się sama..część spraw upadło, tych mniejszych. W tej chwili większość z tej kwoty u komornika to 3 kredyty SKOK, które to sprawy zostały przeze mnie przegrane.

To dlaczego przed komornikiem, nie próbowałaś się dogadać ze Skokiem na spłatę w ratach. 


To dlatego,ze wszedł 1 szy komornik (z chwilówki), zajął poł wypłaty i cała reszta posypała się potem jak domino. Majac komornika nie miałam już za co opłacać i jak dogadywac SKOKu



RE: Nie wiem co robić? - grabi_en - 30-11-2021

Ale z chwilówkami też można dojść do porozumienia na spłatę długu w ratach, trzeba działać, a nie doprowadzać się do rozsypki. Chyba teraz po takim czasie widzisz, że nie wykorzystałaś wszystkich możliwości.