Ja z windykacją nie rozmawiam - Wersja do druku +- BezNakazu.pl (https://forum.beznakazu.pl) +-- Dział: Windykacja (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=53) +--- Dział: Jak radzić sobie z windykacją (https://forum.beznakazu.pl/forumdisplay.php?fid=54) +--- Wątek: Ja z windykacją nie rozmawiam (/showthread.php?tid=12) |
Ja z windykacją nie rozmawiam - Wonder_Woman - 01-09-2018 Raz tylko porozmawiałam z okropną dziewuchą z Lendona i więcej nie odebrałam żadnego telefonu od windykacji RE: Ja z windykacją nie rozmawiam - Mariuszd37 - 01-09-2018 Ja w sumie tylko z krukiem, ultimo. Mam taki odbiór ze z bezpośrednią nie ma sensu. RE: Ja z windykacją nie rozmawiam - Mila1 - 01-09-2018 Z krokiem nie rozmawiałam. Przysłali mi ugodę. Jeszcze myślę, muszę najpierw policzyć czy zgadza mi się kwota i czy dałabym radę. Poza tym muszę to skonsultować z kimś kto się zna. RE: Ja z windykacją nie rozmawiam - MarwPL - 02-09-2018 (01-09-2018, 20:40:18)Mila1 napisał(a): Z krokiem nie rozmawiałam. Przysłali mi ugodę. Jeszcze myślę, muszę najpierw policzyć czy zgadza mi się kwota i czy dałabym radę. Poza tym muszę to skonsultować z kimś kto się zna. Podpisując ugodę uznajesz dług. Przemyśl to kilka razy. RE: Ja z windykacją nie rozmawiam - grabi_en - 02-09-2018 Wszyscy wiedzą, że ja funkcjonowałam na wyciszonym telefonie i nie rozmawiałam z windykacja, na początku jak nie zdawałam sobie sprawy jaki ma nacisk psychiczny i wkurzający przeprowadzenie tej rozmowy skusiłam się na rozmowę ze smart pożyczką i paniusia do mnie mówi, - - ale jak to zawsze pani przedłużała a teraz nie może pani - nie mogę bo nie mam pieniędzy - to proszę od kogoś pożyczyć - nie pożyczę, bo nikt nie chce mi pożyczyć - to proszę coś sprzedać w domu - ale co mam sprzedać z domu i gdzie - pani wymieni co ma w domu i coś podpowiem - nie po to kupowałam do domu, żeby teraz to wynosić i sprzedawać - czyli co odmawia pani zapłatę - nie mam pieniędzy, więc proszę czynić swoją powinność. Przeanalizowałam później tą rozmowę, doczytałam co innym mówiła windykacja i doszłam do wniosku, że moje zdrowie jest najważniejsze, a pieniądze dzisiaj się ich nie ma a jutro może być całkiem inaczej i wiecie o ile jestem zdrowsza nie rozmawiając i nie słuchając jaka to jestem nie odpowiedzialna, nie poważna i jak to inni czekają na chwilówkę a ja im wiszę kasę. Tak wiem, że dług zawsze pozostaje długiem, ale zapłacę jak będę miała pieniądze lub wygram albo przegram w sądzie. RE: Ja z windykacją nie rozmawiam - Mila1 - 02-09-2018 Niestety znam te rozmowy, które tylko ciśnienie podnoszą i nie dają normalnie funkcjonować. Dlatego już dawno przestałam odbierać. Wystarczy jak poczytam wiadomości i maile- też potrafią denerwować. RE: Ja z windykacją nie rozmawiam - Mariuszd37 - 02-09-2018 Zależy od papierów, jak ja odstąpiłem i mają na piśmie odstąpienie od danej umowy. To wtedy dogadałem się i ferratum np spokojnie sobie płacę, jak np firma przesłała mi umowę każda strona parafka i podpis dopiero wtedy wysłali to co mogłem fikać. Ale jak nic nie podpisywałem ani nie płaciłem ani nie odstąpiłem to..nie pamiętam. Tą frazę zawsze używam, jest bezpieczna. RE: Ja z windykacją nie rozmawiam - Mila1 - 02-09-2018 Niestety też mam takie umowy podpisane i tu już może nie być różowo. RE: Ja z windykacją nie rozmawiam - grabi_en - 24-10-2018 Dzisiaj, dzwoni do mnie telefon, patrzę a tam pierwsza osoba z mojej listy w telefonie, odbieram niczego nie świadoma, i słyszę firma Obligo (za Tleno - SMS365) , oczywiście ich pogoniłam nie wdając się w dyskusję - odpowiedziałam, czemu się włamują na moją komórkę i łączą się z telefonu mojego znajomego. Uważajcie nie dajcie się wyprowadzić z równowagi. RE: Ja z windykacją nie rozmawiam - Mila1 - 24-10-2018 A takie włamanie nie podlega karze.Przecież to nielegalne! |